„Ani żłobka, ani przedszkola”. Spotkanie prezydenta Konrada Fijołka na os. Budziwój

Spotkanie trwało ponad 3 godziny, a sala gimnastyczna Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 7 wypełniona była po brzegi.

Przypomnijmy, że w kampanii wyborczej w 2021 roku - w ramach tzw. kontraktów osiedlowych - Konrad Fijołek obiecał mieszkańcom os. Budziwój szereg inwestycji. Były to:

• chodniki i modernizacja ul. Herbowej, Miejskiej i Senatorskiej;
• oświetlenie na ul. Porąbki i ul. Podleśnej;
• budowa żłobka i przedszkola;
• rozbudowa szkoły;
• modernizacja stadionu Grunwald.

Ważnym punktem zebrania była sprawa budowy remizy dla OSP Rzeszów-Budziwój. Inwestycja, na realizację której jest przygotowana pełna dokumentacja wraz z pozwoleniami, od trzech lat utknęła w miejscu, a teraz znikła z Wieloletniej Prognozy Finansowej miasta. Strażacy obawiają się, że jeśli inwestycja nie zostanie rozpoczęta do sierpnia tego roku, to warta 80 tys. zł dokumentacja straci ważność i trafi do kosza.

- W 2020 roku został przygotowany projekt remizy dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. W 2021 roku odpuściliśmy starania o remizę, dlatego, że uznaliśmy, iż bardziej w Budziwoju jest potrzebne przedszkole czy żłobek. W 2022 też odpuściliśmy, bo uznaliśmy, że jest to priorytetem, ale panie prezydencie do tej pory ani żłobka, ani przedszkola nie ma – mówił Zenon Pitera, mieszkaniec Budziwoja oraz Prezes Zarządu Miejsko-Gminnego OSP w Rzeszowie.

- W Rzeszowie jest 12 jednostek OSP. W ostatnich latach pozyskałem z Warszawy 1,67 mln zł na potrzeby OSP oby odciążyć miasto Rzeszów z kosztów. Jednostki zostały doposażone sprzętem. Dlaczego została usunięta z Wieloletniej Prognozy Finansowej budowa naszej remizy, gdzie 80 tys. zł w sierpniu przepadnie, bo dokumentacja straci ważność. Mamy pełną dokumentację pełne wejście w teren. Pozostała tylko decyzja miasta, co do inwestycji - podkreślił druh prezes Zenon Pitera.

Prezydent Konrad Fijołek zapewnił, że dokumentacja nie straci ważności.

- Obiecuję, że prolongujemy to pozwolenie do sierpnia i projekt nie straci ważności. Co do inwestycji to najpierw, jak było to ustalone, musimy wybudować remizę na Słocinie i dopiero wtedy przyjdzie kolej na Budziwój. Inwestycja zostanie zrealizowana, ale nie stanie się to szybko – dodał prezydent.

Włodarz Rzeszowa poinformował, że powodem opóźnienia budowy remizy na osiedlu Słocina była wadliwa dokumentacja, która musiała zostać od nowa sporządzona, ponieważ tamtejsza remiza postawiona zostałaby na wodzie.

Co do budowy obiecanego przed wyborami w 2021 roku żłobka i przedszkola prezydent Fijołek poinformował, że proces inwestycyjny trwałby latami, dlatego miasto zorganizowało placówkę na piętrze Galerii Budziwój, zaś żłobek będzie przy szkole nr 37 na ul. Kwiatkowskiego. Tyle, że to placówka na osiedlu Drabinianka, a nie Budziwój.

- Skoro mamy przedszkole dosyć szybkim sumptem zorganizowane, skoro będzie żłobek do dyspozycji mieszkańców, to przedsięwzięciem, na którym chcielibyśmy się skoncentrować, byłaby rozbudowa szkoły. Jak widzicie, liczba uczniów i oddziałów jest dosyć duża liczba na tak skromny budynek, i więcej nie upchamy - mówił prezydent.

Dużym problemem osiedla Budziwój jest dojazd do centrum miasta. Wąska i ciągle zakorkowana w godzinach szczytu ulica Jana Pawła II (prowadząca do ul. Kwiatkowskiego) jest zmorą dla tamtejszych mieszkańców. Prezydent poinformował, że miasto zaplanowało trzy warianty, aby usprawnić ruch. Pierwszy z nich to budowa obwodnicy południowej, która utknęła w sądach, bo została oprotestowana przez mieszkańców posesji, na działkach których ma przebiegać droga.

Wariant drugi to budowa drogi i mostu pomiędzy ul. Jana Pawła II i ul. Podkarpacką. Wtedy ZRID podzielony byłby na dwie części i w pierwszej kolejności wybudowana byłaby przeprawa mostowa wraz z dojazdami, co pozwoliłoby uniknąć protestów w sprawie przebiegu całej drogi.

Trzeci wariant to modernizacja ulicy senatorskiej i połączenia ulic Jana Pawła z Budziwojską, której projekt jest na ukończeniu i ma być podzielony na trzy etapy. W jednym z etapów zaplanowano budowę mostu łączącego Budziwój z Boguchwałą. Problemem jest lokalizacja obiektu, ponieważ miasto chce, aby on stanął w pobliżu ujęcia wody, z kolei Boguchwała dąży do tego, aby wybudować go w miejscu obecnej kładki.

- Prowadzimy dialog z Boguchwałą. W tym wariancie most zbudowany byłby w węższej części Wisłoka, co byłoby tańsze. Sam łącznik miałby 6,3 km długości - mówił prezydent. Podkreślał również, iż na węższych osiedlowych uliczkach MZD będzie sukcesywnie kładło nakładki asfaltowe.

Podczas spotkania swoje pretensje wyrazili rodzice uczniów ZS nr 7, które dojeżdżają do szkoły linią 37.

- Nowy rozkład jazdy tak ułożono, aby nasze dzieci nie mogły korzystać z autobusu. Przyjeżdża on już po rozpoczęciu lekcji, zaś odjazdy zaplanowano tak, że trzeba czekać, co najmniej 50 minut. W związku z tym swoimi samochodami jesteśmy zmuszeni odwozić dzieci. I gdzie tutaj ekologia i rozładowanie ruchu na osiedlu? – pytała jedna z mam.

Prezydent wyjaśniał, że zmiany zostały wprowadzone w wyniku petycji do ZTM-u uczniów dojeżdżających do szkół średnich oraz mieszkańców, którzy skarżyli się, na kłopoty z dojazdem do pracy w centrum miasta i na strefie. Zaproponował on, aby eksperymentalnie wprowadzić dodatkowe kursy linii 37, które mają kursować spod dawnego Tesco na ul. Podleśną, co na mniejszym dystansie, co pozwoliłoby uniknąć miejskich korków i uniknąć spóźnień.

Ze spotkania mogli zadowoleni wyjść kibice Grunwaldu Budziwój, którzy usłyszeli, że miasto planuje połączyć w jeden przetarg kilka etapów przebudowy miejscowego stadionu i przeznaczyć na ten cel około 5 mln zł.