Stal od samego początku meczu narzuciła swoje warunki gry i próbowała przebić się przez liczną defensywę gospodarzy. Jako pierwszy dwukrotnie bramkarza Sokoła chciał zaskoczyć strzałami z dystansu Karol Łysiak, lecz dobrze w bramce spisywał się Polit. Chwilę później szczęście znowu stało po stronie gospodarzy, a w poprzeczkę trafił Manolo.
W drugiej części spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Stal utrzymywała się przy piłce, a sytuacje bramkowe niżan można było policzyć na palcach jednej ręki. Kluczowa dla losów meczu miała akcja przeprowadzona przez Łysiaka w 73. minucie meczu. Środkowy pomocnik rzeszowian wpadł w pole karne, gdzie został zahaczony przez obrońcę Sokoła, a sędzia wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Victor Guedes i pewnie otworzył wynik spotkania.
Drużynę z Niska nie było stać już na choćby jedną akcję i po tej porażce podopieczni Marcina Wołowca znacznie zbliżyli się do powrotu do klasy okręgowej.
Sokół Nisko – Stal II Rzeszów 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Guedes 73-karny.
Sokół: Polit – Omuru, Drelich, Kasia, M. Pyryt, Marut (59 Moskal), Bednarz (76 Serafin), Bigas, D. Pyryt, Dziopak, Mistrzyk. Trener: Marcin Wołowiec.
Stal: Wierzchowski – Ofiara ż, Guedes, Souto, Mazur (76 Gielar), Łysiak, Opalski, Piotrowski (70 Hałucha), Lorek, Manolo, Pieniążek (59 Zych). Trener: Sławomir Szeliga.
Sędziował: Tomasiewicz (Dębica). Widzów: 100.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy
- Emilian Kamiński przewraca się w grobie. Zapadł wyrok w sprawie jego przyjaciela
- Wiemy, kto wspiera Magdę Mołek w trudnych chwilach. Tak dyskretny przyjaciel to skarb
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń