Wojskowy samolot nie poleci po ciało zmarłego wolontariusza ze Strefy Gazy. Nastąpiła zmiana planów

RMF FM dotarło do nowych faktów dotyczących transportu ciała zmarłego wolontariusza World Central Kitchen w Strefie Gazy. W tamtym tygodniu wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna mówił, że ciało zostanie przetransportowane wojskowym samolotem w ciągu najbliższych godzin. Tak się jednak nie stało.

Wszystko zmieniło się po kolejnych rozmowach pomiędzy polską stroną a organizacją humanitarną.

"Ustalono, że World Central Kitchen sama ma możliwości transportu ciała i to ta instytucja przeprowadzi tę operację. Pieniądze ma na to z ubezpieczenia, dlatego zrezygnowano z wylotu wojskowej maszyny" - informuje RMF FM.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Ciało Damiana Sobóla cały czas jednak znajduje się w Kairze, gdzie zostało przetransportowane ze Strefy Gazy. Jak dowiedziało się radio, wynika to z faktu, iż przedłużają się formalności związane z wydaniem zwłok rodzinie. Cały czas nie wiadomo, kiedy nastąpi transport.

Gdy ciało uda się przetransportować do Polski, zostanie poddane sekcji zwłok, a następnie odbędzie się pogrzeb w Przemyślu.

Do śmierci Polaka w Strefie Gazy doszło w poniedziałek, 1 kwietnia. Wówczas izraelskie wojsko ostrzelało konwój z pomocą humanitarną World Central Kitchen.

W wyniku zdarzenia zginęło siedem osób. Poza Damianem Sobólem byli to m.in. obywatele Wielkiej Brytanii czy Australii.

WCK domaga się niezależnego śledztwa w sprawie tego ataku, a wiele stron potępia go, uważając za zbrodnię wojenną.

źródło: RMF FM