Prześlij zdjęcie do wielkiej galerii szczęśliwych par

50 lat upłynęło od chwili, kiedy na ślubnym kobiercu stanęliśmy: Zosia i Kazik. Ona, śliczna dziewczyna o brązowych, błyszczących oczach. On, postawny chłopak o ciele młodego boga bezgranicznie w niej zakochany. W kościele wypełnionym zapachem kwiatów i wonią zapalonych świec wszyscy usłyszeli słowa ślubnej przysięgi: "Ja, Kazimierz/Zofia biorę Ciebie Zofio/Kazimierzu za żonę/męża i ślubuję Ci: miłość, wierność i uczciwość małżeńską..."

Ta przysięga przyświecała Nam przez kolejne 50 lat. Pamiętaliśmy o niej na drodze wspólnego życia. W chwilach szczęścia i smutku, kiedy odnosiliśmy sukcesy i kiedy ponosiliśmy porażki, gdy los się do nas uśmiechał i gdy kpił z Naszych planów byliśmy zawsze razem.

Wspieraliśmy się, wierząc, że tylko tak jesteśmy w stanie sprostać wyzwaniom losu. Założyliśmy rodzinę, wychowaliśmy trójkę dzieci, wykształciliśmy, przygotowaliśmy do samodzielności, przekazując wartości, które przyświecały Nam w każdym momencie Naszego wspólnego życia. Teraz możemy cieszysz się wnukami i spokojnie patrzeć w przyszłość - wszak swoje zrobiliśmy.