Prowadzący ośrodek lekarze weterynarii: Andrzej i Radosław Fedaczyńscy nie ustawali w wysiłkach, aby uratować mu życie.
To nie pierwszy król przestworzy, który trafił pod ich opiekę.
Podobnie jak pozostałym prawdopodobnie zaszkodziła mu padlina zatruta przez człowieka.
- Właściciele niektórych gospodarstw celowo wykładają w ich pobliżu zatrute mięso, aby w ten sposób zwalczać, np. lisy - mówi Radosław Fedaczyński.
Bielik szybko odzyskał siły, a dzisiaj również wolność.
Wypuszczono go Starzawie w gminie Stubno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?