Do kradzieży doszło w ubiegłym tygodniu w jednej z niżańskich restauracji. Sprawcy cały wieczór spędzali popijając w knajpie napoje wyskokowe. Czas umilali sobie grając na "jednorękim bandycie". W trakcie gry automat się zawiesił i panowie stracili pewną sumę pieniędzy. To rozwścieczyło mężczyzn. Nie pomogły zapewnienia kelnerki, że pieniądze będą do odzyskania następnego dnia po uprzednim skontaktowaniu się z właścicielem. Kobieta zapisała nawet dane mężczyzn. To jednak nie wystarczyło hazardzistom, którzy zaczęli zachowywać się coraz bardziej agresywnie. Krzyczeli do barmanki, że sami chcą odebrać swoje pieniądze.
Około północy jeden z nich opuszczając lokal stwierdził, że zabierze ze sobą automat. Przy pomocy kolegi rozłączył maszynę i zapakował ją do samochodu. Po tym jak odjechali, obsługa restauracji zawiadomiła policję i podała spisane wcześniej dane sprawców.
- Funkcjonariusze sprawdzili adresy - informuje podkomisarz Anna Kowalik-Środek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku. - Na werandzie jednej z posesji znaleźli automat. Sprawcy nie zdołali go otworzyć. Maszyna wróciła do właściciela w nienaruszonym stanie. Jeden z mężczyzn podczas przesłuchania nie zdawał sobie sprawy, że jego czyn stanowi przestępstwo. Skoro maszyna zabrała mu pieniądze, on zabrał maszynę.
Sprawcy przyznali się do winy. Policjanci z niżańskiej komendy przedstawili już zarzuty mężczyznom. Obaj będą odpowiadać za kradzież.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?