Związkowcy z Zakładów Chemicznych w Nowej Sarzynie grożą strajkiem

Wnioski do premiera, ministrów skarbu, gospodarki i finansów o wyłączenie z grupy kapitałowej Ciech S.A. wszystkich jej spółek, w tym zakładów chemicznych w Nowej Sarzynie, takie kroki podjęli związkowcy działający w grupie Ciech. Zawiązali Międzyzakładowy Komitet Protestacyjny.

- Jesteśmy zdeterminowani. W jedności siła, dlatego cała polska chemia zgodnie sprzeciwia się obniżkom płac i redukcji zatrudnienia. Nie wykluczamy strajku - mówi Tadeusz Woś, przewodniczący MNSZZ Pracowników Zakładów Chemicznych „Organika-Sarzyna”.

Związkowcy chcą znalezienia nowego inwestora i stworzenia silnej, polskiej, chemicznej grupy kapitałowej. Przypomnijmy, że zarzucają grupie Ciech drenowanie podległych mu spółek i wytykają błędy w zarządzaniu. Nie zgadzają się też na zawężenie profilu działalności spółek, które osłabią ich pozycję na rynku, wymuszą grupowe zwolnienia i pozbawią szansy na rozwój. W przypadku Nowej Sarzyny chodzi o pomysł przejęcia przez Ciech sprzedaży wytwarzanych tu m.in. żywic i środków ochrony roślin. Związkowcy głośno mówią, że Ciech chce w ten sposób doprowadzić swoje spółki do upadłości, żeby szybciej je sprzedać.

Protest pracowników poparł rzeszowski zarząd „Solidarności”, który wezwał Ciech S.A. do zrezygnowania z planowanych zmian organizacyjnych. Apeluje też do posłów z regionu o interwencję u ministra skarbu. Jak ustaliśmy, na takie spotkanie czeka poseł PO Zbigniew Rynasiewicz i Stanisław Ożóg z PiS. 7 września do Nowej Sarzyny ma przyjechać warszawski zarząd Ciechu. W tym dniu pojawią się tu również związkowcy z innych zakładów chemicznych. Ewentualne zwolnienia w „Organice-Sarzyna” mogą tylko pogorszyć i tak trudną sytuację na rynku pracy w powiecie. Bezrobocie sięga tu 18 proc.