W poniedziałkowy wieczór Swindon Robins nie dało szans Somerset Rebels. Team ze Swindon wygrał aż 58:32. W zwycięskim zespole kapitalne zawody zaliczył zawodnik Stali Rzeszów Nick Morris. Australijczyk w czterech startach wywalczył 11 punktów i jeden bonus czyli tzw. "płatny" komplet.
Bardzo wyrównany był natomiast mecz pomiędzy Wolverhampton Wolves, a Poole Pirates. W zespole gospodarzy pojechało dwóch zawodników Stali Rzeszów - Kyle Howarth i Rory Schlein. Obaj nie zawiedli swojego zespołu. Howarth na torze pojawił się czterokrotnie i przywiózł 7 punktów i jednego bonusa. Schlein był nawet trochę skuteczniejszy, bo zdobył 12 punktów z bonusem i był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny. "Wilki" ostatecznie wygrały minimalnie 46:44 choć przed ostatnim biegiem przegrywali dwoma punktami. W ostatnim wyścigu dnia jednak kapitalnie pojechali Schlein z Thorssellem i dzięki ich podwójnemu zwycięstwu udało się także wygrać w całym spotkaniu.
W pojedynku Rye House Rockets - Kings Lynn Stars zmierzyli się Aaron Summers ze Stali Rzeszów i Lewis Kerr z KSM-u Krosno. Reprezentanci podkarpackich klubów spisali się całkiem nieźle. Summeres wywalczył dla Rye House 8 punktów, a Kerr 9 i jeden bonus dla zespołu z Kings Lynn. Warto zauważyć, że Summers pojawił się na torze czterokrotnie, a Kerr aż sześć razy. Drużyna "Rakiet" wygrała ostatecznie 49:41.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Cichopek nie była pierwsza? Kurzajewski miał już się rozwodzić lata temu!
- Jolka z "Niani" zniknęła z show biznesu. Wiemy, co stało się z Iwoną Wszołkówną
- Grzeszczak promuje singiel NOGAMI DO NIEBA. O mały włos od wpadki [ZDJĘCIA]
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?