Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znieważyli hostię

Grzegorz Michalski
Gimnazjaliści z Jasła, po przyjęciu komunii św., wypluli ją na ziemię.

To co zrobili młodzi ludzie z Jasła, zgodnie z nauką Kościoła jest jednym z największych grzechów. To jeden z tych uczynków, za który grozi ekskomunika, czyli wydalenie z Kościoła.

Był czwartek, 14 kwietnia. Wiele ludzi, w tym gimnazjaliści, zgromadziło się w świątyni Franciszkanów na wieczornej mszy świętej. Eucharystia wyglądała jak co dzień. Do momentu przyjmowania komunii świętej.

Wierni, jak to zwykle bywa, ustawiali się w kolejce do przyjęcia komunii. Uwagę ludzi zwróciło wówczas nietypowe zachowanie kilku nastolatków - również zmierzających w kierunku ołtarza.

Dziwnie się zachowywali

Najpierw szła dziewczyna, za nią chłopak. Bez przerwy coś do niej szeptał. Ona przyjęła komunię, a on popatrzył tylko na ojca Kazimierza i odszedł. Za chwilę podszedł do komunii inny chłopak. Przyjął hostię i dołączył dotamtej dwójki. Razem poszli natyły kościoła, śmiejąc się.

Ich zachowanie spostrzegł jeden z duchownych i poszedł zobaczyć, co się dzieje... Nagle zauważył, że na posadzce leży komunikant. Szybko powiadomił o tym innych księży. Tuż po zakończeniu Eucharystii do kapłanów przybiegły kobiety, które nachodniku przed świątynią znalazły drugą hostię.

To były trzy osoby

O zajściu opowiadają nam gimnazjaliści, którzy uczestniczyli we mszy. Potwierdzają słowa innych świadków o trójce dziwnie zachowujących się nastolatków.

Twierdzą, że początku obecności w kościele zachowywali się co najmniej podejrzanie. - Robili sobie żarty, udawali że wieszają się na krzyżu i robili sobie zdjęcia - opowiadają uczniowie.

Parafianie o sytuacji dowiedzieli się z niedzielnych kazań. Ojciec gwardian Krzysztof Kozioł mówił, jak wielkim grzechem jest znieważenie hostii.

Ekskomunika

Kościół dla osób dopuszczających się zbezczeszczenia hostii przewiduje tylko jedną karę. To ekskomunika, czyli wydalenie ze wspólnoty wiernych. Dotyczy ona między innymi osób, które z pogardy lub nienawiści rozsypały konsekrowany chleb lub rozlewały konsekrowane wino. Profanacji dopuszcza się również ten, kto po przyjęciu komunii świętej wyrzuca hostię, umyślnie ją znieważając. W takim przypadku, który wydarzył się w kościele Franciszkanów. Ekskomunika grozi nie tylko za znieważenie postaci eucharystycznych poprzez: porzucenie albo zabieranie, lub też przechowywanie w celu świętokradczym, lecz m.in również za użycie siły fizycznej wobec papieża, rozgrzeszenie przez kapłana wspólnika grzechu nieczystości, bezpośrednie naruszenie tajemnicy spowiedzi, przeprowadzenie lub dobrowolne poddanie się aborcji.

- Ekskomunika jest karą przewidzianą przez prawo za pewne grzechy, które w szczególny sposób zagrażają społeczności wiernych albo naruszają wielki skarb wiary, jaki Kościół posiada. Człowiek taki popełnia grzech ciężki, i nadto zostaje wyłączony z Kościoła. Obecnie najczęściej spotykamy się z ekskomuniką za udział w zamordowaniu dziecka nienarodzonego - tłumaczy ks. Edward Staniek. Jakie są następstwa ekskomuniki? Człowiek ekskomunikowany traci prawo do korzystania z sakramentów świętych.

- Przy nawróceniu nie wystarczy sama spowiedź, lecz jest potrzebne usunięcie ekskomuniki. Gdyby umarł w ekskomunice, nie ma prawa dopogrzebu kościelnego - wyjaśnia ks. Staniek.

Jak można wrócić do Kościoła?

Sposób uwolnienia z ekskomuniki zależy od rodzaju przestępstwa. Na przykład jeśli ktoś zaciągnął ekskomunikę z powodu uczestniczenia w zamordowaniu dziecka nienarodzo-nego, to każdy kapłan, który spowiada, posiada władzę uwolnienia z tej ekskomuniki. Dokonuje się to przy spowiedzi świętej. Ksiądz uwalnia z ekskomuniki, rozgrzesza i dopuszcza do udziału w eucharystii. - Uwolnienie z ekskomuniki za znieważenie hostii pozostaje w mocy samego bisku-pa Rzymu, czyli papieża - wyjaśnia duszpasterz.

Kiedy dojdzie do aktu profanacji, Kościół sugeruje odprawianie nabożeństw ekspiacyjnych. W kościele Franciszkanów odprawiono je w ostatnią niedzielę. Mają na celu przebłaganie za grzechy, naprawę szkód wyrządzonych Bogu orazporządkowi moralnemu.

To spokojna młodzież

Od znajomych trójki, która dopuściła się profanacji, dowiedzieliśmy się, że gimnazjaliści nie należeli do kategorii rozrabiaków. Byli spokojni, chociaż trzymali się trochę na uboczu. Co ciekawe , jeden z nich jeszcze nie tak dawno należał do kościelnej oazy. Wydawało się, że był blisko Kościoła. Dlaczego młodzi ludzie dopuścili się profanacji hostii? Co nimi kierowało? Trudno powiedzieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24