Zmniejszamy rachunki za prąd

Kilka prostych sposobów na zaoszczędzenie gotówki

Lodówka - pożeracz

Jednym z największych pożeraczy prądu w mieszkaniu jest lodówko-zamrażarka. Trudno się bez niej obejść, ale można z niej też racjonalniej korzystać.

Oczywiście, oszczędzanie na energii nie musi oznaczać wprowadzenia drastycznych metod, jak siedzenie po ciemku czy rezygnacja z prasowania bluzek i koszul. Są proste, ale przynoszące wymierne efekty sposoby na racjonalne oszczędzanie energii.

Podstępny "stand-by"

Eksperci radzą:

- Dopasuj wielkość lodówki do potrzeb rodziny - zbyt duża niepotrzebnie zwiększa zużycie prądu.
- Zwracaj uwagę na temperaturę wewnątrz lodówki. Optymalna to 4-7 st. C - wtedy pobór energii jest wtedy najmniejszy. Każde 2 st. w dół to zwiększenie zużycia energii o kilkanaście proc.
- Rozmrażaj w lodówce produkty z zamrażalnika. Rozmrażany produkt oddaje "chłód" lodówce,
- Pomyśl - co chcesz wziąć lodówki (zamrażarki), zanim otworzysz drzwiczki, by zbędnie nie ogrzewać jej wnętrza.
- Lodówkę ustaw w odległości 5-10 cm od ściany tak, aby wymiennik ciepła swobodnie opływało powietrze i jak najdalej od kaloryfera.

Na początek drobne i sympatyczne urządzenia czuwające, które choć pomocne, to jednak podkradają nam drobne kwoty. Niby nic, bo są to grosze, ale jeśli takich urządzeń w domu jest kilka, a niekiedy kilkanaście i każdy pobiera od jednego do kilka watów energii na godzinę, to w ciągu miesiąca wyjdzie nam już kilka złotych.

Oczywiście urządzenia czuwające są potrzebne, ale specjaliści radzą, aby gdzie to tylko możliwe wyłączać "do końca" wszelki sprzęt elektroniczny, z którego akurat nie korzystamy. Są to np. wyłączane pilotem urządzenia RTV - telewizory, odtwarzacze, dekodery, wieże, komputery, drukarki itp. Routera np. z reguły nie wyłączamy miesiącami, a miesiąc to średnio 720 godzin, czyli 3/4 megawatogodziny - jeśli urządzenie pobiera tylko 1 wat. Podobnie niewielką ilość prądu pobierają włączone do sieci różnego rodzaju zasilacze do sprzętu elektronicznego, w tym także ładowarki do komórek. Łatwo mogą oszczędzać ci, którzy mają wyłączniki do poszczególnych gniazdek, bo wówczas wychodząc z domu do pracy, wyłączają wszystko oprócz lodówki i ulga na rachunku jest dostrzegalna.

Nie korzystasz? Wyłącz!

Więcej światła i inne

Tradycyjne żarówki odeszły już praktycznie do lamusa i zostały zastąpione energooszczędnymi tzw. kompaktowymi i halogenowymi. Ich producenci zapewniają, że ich częste włączanie/wyłączanie nie wpływa praktycznie na ich żywotność. Jednak należy pamiętać o ich wyłączaniu, gdy wychodzimy z pokoju czy kuchni.

Znacznie większe straty energii powstają, jeśli nieracjonalnie korzystamy z domowych urządzeń. Często w naszych domach niemal przez cały dzień są bez uzasadnionej potrzeby włączone radia, telewizory i komputery, choć tak naprawdę nikt z nich nie korzysta. Jeśli wziąć pod uwagę, że takie odbiorniki zużywają od kilkudziesięciu do kilkuset watów, a ich niepotrzebna praca trwa po kilka godzin na dobę, to straty mogą sięgać kilkunastu złotych miesięcznie.

Czajnik i mikrofala

Nasze rady

Wyłączaj światło, jeśli na dłużej wychodzisz z pokoju,
Wykorzystuj do maksimum naturalne światło słoneczne do oświetlania pomieszczeń.
Zamykaj okna w pomieszczeniu (i przesłaniaj przed słońcem), jeśli masz włączony klimatyzator.
Wychodząc z domu nie zapominaj wyłączyć żelazka, tostera i wentylatora.
Jeśli gotujesz posiłki na kuchence elektrycznej, pamiętaj - stosując dobre naczynia z przykrywkami możesz oszczędzić do 30 proc. energii.

Do naszego codziennego użytku wpisały się czajniki elektryczne, teraz "bezprzewodowe". Specjaliści radzą, aby podgrzewać tylko taką ilość wody, jaka jest nam w danej chwili potrzebna. Należy także systematycznie odkamieniać czajnik, bo to też ogranicza zużycie prądu.

A tak na marginesie - taniej wychodzi gotowanie wody na gazie.
Kolejnym sposobem na oszczędność energii mogą być wspólne posiłki tak, aby nie trzeba było jedzenia co chwilę podgrzewać.

Pomyśl przy zakupie

Jeżeli planujesz zakup sprzętu AGD, zwróć uwagę przede wszystkim na to, aby urządzenie było w najwyższej klasie energetycznej (A++, A+). Zagwarantuje to znaczne zmniejszenie zużycia energii w porównaniu z modelami, które pożerają prąd - czyli niższej klasy energetycznej.
Ponadto pomyśl czy potrzebna ci jest tak duża chłodziarka. Czy np. tańszy telewizor nie pobiera zbyt dużo energii w stosunku do modelu nieco droższego - wszak będzie on pracował przez kilka tysięcy godzin.