Ukochana mama i siostra, dobra koleżanka, pomocna sąsiadka. Oddana pracy, ale też lokalnej społeczności. Ciężko zliczyć osoby, które w obliczu śmierci Czesławy Bożek nie miałyby powodu, by uronić łzę. Pani Czesia - jak mówili do niej bliscy i znajomi - zmarła, zaopatrzona w sakramenty święte, w wieku 84 lat. Smutna chwila przypadła na czwartek, 19 stycznia. Uroczystości pogrzebowe odbyły się dwa dni później, w sobotę, 21 stycznia. Po nabożeństwie żałobnym w franciszkańskim Sanktuarium św. Antoniego, ciało zmarłej przewiezione zostało na Cmentarz Komunalny w Łużnej w powiecie gorlickim, skąd pochodziła pani Czesława. W ostatniej drodze towarzyszyło jej wielu - rodzina, przyjaciele...
Udzielała się na wielu polachNie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych - powiedział przed laty ks. Jan Twardowski. Zgodnie z tymi słowami śp. Czesława Bożek na zawsze pozostanie wśród nas, mieszkańców Jasła i okolic, bowiem swoimi czynami zdobyła serca mnóstwa ludzi.
- Na kartach naszej jasielskiej historii zapisała się jako „Zasłużony Działacz Kultury”, a zawodowo wieloletni wicedyrektor jasielskiego oddziału „Ruchu” - zajmującego się handlem, ale także upowszechnianiem kultury. Świętej pamięci Czesława przez lata była bardzo prężnym jej animatorem. Wielkie merytoryczne zaangażowanie Czesławy Bożek w działalność kulturalno-oświatową Jasła i powiatu jasielskiego przenosiło się, z powodzeniem, na kulturotwórcze funkcjonowanie niezliczonych środowisk, zwłaszcza wiejskich. Było inspiracją dla wyzwolenia znakomitych akcji społeczno-kulturalnych i przyczynkiem do rozwoju zawodowego wielu animatorów kultury. Poza latami współpracy „Ruchu” z Jasielskim Domem Kultury i Młodzieżowym Domem Kultury w Jaśle, gdzie pracowałem, łączyła mnie ze śp. Czesławą 39-letnia przynależność do tej samej wspólnoty mieszkaniowej w spółdzielczym bloku przy ul. Ducala. Zapamiętam ją nie tylko jako kobietę zasłużoną dla Jasła, ale również miłą i uczynną sąsiadkę - mówi Zbigniew Dranka, były dyrektor JDK i MDK, miłośnik Jasła oraz wierny czytelnik Faktów Jasielskich.
Ludzie z „Ruchu” nie zapomnąO podzielenie się wspomnieniami na temat zmarłej jaślanki poprosiliśmy też Kazimierę Hap oraz Edwarda Dubiela, z którymi przez lata pracowała w jasielskim oddziale „Ruchu”.
- Była dobrym człowiekiem. Serdeczna, pogodna, uczynna, skora do rozmów na różne tematy. Zawsze miło nam się rozmawiało, dobrze czułam się w obecności Czesi. W pracy wyróżniała ją sumienność, pasja w działaniu. Chociaż dawno się nie widziałyśmy, zawsze ciepło ją wspominałam i nadal tak będzie. Wielka szkoda, że już odeszła... - podkreśla Kazimiera Hap, wieloletnia księgowa „Ruchu” w Jaśle.
W równie ciepłych słowach wyraża się o naszej bohaterce Edward Dubiel.
- Jasielski „Ruch” nie był małą firmą, to był oddział rejonowy, duży, podlegający bezpośrednio pod Rzeszów. Inne okoliczne oddziały obejmowały zasięgiem teren jednego powiatu, a my oprócz tego sprawowaliśmy nadzór nad całym ówczesnym województwem krośnieńskim. Mimo to w zakładzie panowała bardzo rodzinna atmosfera. Nie było tam, jak często ma to miejsce dzisiaj, wywyższania się nad innych z tego powodu, że jest się dyrektorem, kierownikiem, zwierzchnikiem. Śp. Czesława dobrze traktowała pracowników, po koleżeńsku pomagała, doradzała. Związana była zwłaszcza z osobami z działu kolportażu, który jej podlegał - dziewczętami rozdzielającymi prasę, i kierowcami, którzy rozwozili ją po kioskach oraz klubach. Udzielała się w kulturze klubowej, dbała, by kluby prasy i książki jakoś wyglądały, coś się w nich działo. W moich wspomnieniach zapisała się również jako osoba bardzo inteligentna, a jednocześnie wesoła, towarzyska, lubiła opowiadać dowcipy. Niech spoczywa w pokoju - mówi E. Dubiel, były kierownik sekcji kultury jasielskiego oddziału „Ruchu”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]