Na wąskim mostku kierowca renault laguny nie ustąpił pierwszeństwa daewoo tico. Francuskie auto uderzyło w koreańskiego malucha i zepchnęło go do rowu. Sprawca kolizji uciekł z miejsca wypadku.
Właściciel daewoo zapamiętał numer rejestracyjny laguny, dzięki czemu policjantom szybko udało się dotrzeć do jego właściciela. Uszkodzone auto było schowane w garażu.
Mężczyzna nie przyznaje się, że prowadził samochód, ale nie potrafi też wskazać, komu go pożyczył. Jedna z wytypowanych przez niego osób zaprzeczyła, że jechała laguną.
Policjanci podejrzewają, że autem jechał jego właściciel, a z miejsca wypadku uciekł, ponieważ był pijany. W czasie rozmowy z policjantami było czuć od niego alkohol. Mężczyzna był także agresywny i próbował nawet uciec spod komendy. Pobrano mu do badania krew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie