Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbudowali schody, zapomnieli o podjazdach dla wózków

Bartosz Gubernat
Żeby dojść z ul. Baligrodzkiej do Leskiej, trzeba uporać się albo z takimi schodami, albo iść dookoła osiedla, po jezdni. - Dlaczego projektant nie pomyślał o rodzicach z wózkami? – pytają mieszkańcy.
Żeby dojść z ul. Baligrodzkiej do Leskiej, trzeba uporać się albo z takimi schodami, albo iść dookoła osiedla, po jezdni. - Dlaczego projektant nie pomyślał o rodzicach z wózkami? – pytają mieszkańcy. Bartosz Gubernat
Między ul. Baligrodzką i Leską powstał efektowny chodnik i mostek. Ale nie każdy może z nich korzystać.

Państwo Anna i Tomasz są rodzicami dwójki dzieci. Córka ma 4 miesiące, syn 2,5 roku. Niedawno kupili mieszkanie na osiedlu Słoneczny Stok należącym do spółdzielni mieszkaniowej "Projektant". W okolicy ich bloku na razie nie ma żadnych sklepów ani placu zabaw. Najbliższe huśtawki zamontowano przy ul. Leskiej, niedaleko galerii handlowej Trend, Biedronki i przychodni lekarskiej Medyk.

Najkrótsza droga z ich bloku do sklepu i na plac zabaw wiedzie przez tereny zielone, między ul. Baligrodzką i Biecką. To tu miasto oddało niedawno do użytku nowy chodnik z efektownym mostkiem. - Niestety po drodze trzeba pokonać prawdziwy tor przeszkód. Tylko do ul. Bieckiej pieszy napotyka cztery piętra stromych schodów. Projektant nie pomyślał o podjazdach dla wózków. Moja żona idąc z dziećmi na spacer nie jest w stanie znieść tutaj wózka. A co z osobami niepełnosprawnymi? Niemal przy każdym bloku są dla nich miejsca parkingowe, ale przy schodach pominięto ich potrzeby - mówi pan Tomek.

Niestety między ul. Biecką i Leską nie jest lepiej. Tutaj strome schody także nie mają podjazdów, mimo, że prowadzą także do piaskownicy. - Efekt jest taki, że żona chodzi do sklepu dookoła osiedla, bo sama nie jest w stanie udźwignąć ciężkiego wózka z dzieckiem i zakupami. Dlaczego fachowcy tego nie przewidzieli? Przecież na naszym osiedlu 90 procent mieszkańców to osoby młode, które albo już mają dzieci, albo niedługo będą je mieć - pyta nasz czytelnik.

Jak ustaliliśmy, sporne schody w części między ul. Baligrodzką a Biecką to inwestycja miejska. - Podjazdu nie było w projekcie, dlatego wykonawca go nie wybudował. Rzeczywiście go brakuje, dlatego zapewniam, że zostanie wykonany. Będzie gotowy najpóźniej w grudniu - deklaruje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Schody między ul. Biecką a Krośnieńską i dalej w kierunku ul. Leskiej to inwestycja spółdzielni mieszkaniowej Projektant. Jej przedstawiciele tłumaczą, że podjazdów nie ma, bo podejścia są bardzo strome. Mimo tego obiecali, że spróbują znaleźć wspólnie z projektantem kompromisowe rozwiązanie. Być może będą nim osobne podjazdy biegnące obok schodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24