Zanieczyszczony pomnik w rzeszowskim Parku Sybiraków

Pomnik Sybiraków autorstwa Jakuba Atamana został odsłonięty 17 września 2014 roku. Przedstawia on zesłańca brodzącego w śniegu na uginających się nogach. Postać zostawia za sobą 15 granitowych śladów, na które wpisano miejsca deportacji ludności polskiej.

Na stan pomnika poskarżył się nasz Czytelnik.

- Mieszkam na osiedlu Baranówka i dość często spaceruję po Parku Sybiraków. Aż mnie serce ściska kiedy widzę, w jakim stanie jest pomnik. Czasem ktoś zapali pod nim świeczkę, ale ptasich odchodów nikt nie sprząta. To woła o pomstę do nieba! - mówi pan Adam, który mieszka przy ul. Broniewskiego.

Wybraliśmy się na miejsce, aby zobaczyć jak wygląda sytuacja. Rzeczywiście, okazało się, że Pomnik Sybiraków jest pokryty ptasimi odchodami. Najbardziej są one widoczne na rzeźbie przedstawiającej zesłańca. Na stan pomnika zwracają uwagę również inne osoby.

- Nie mieszkam w okolicy parku, ale lubię po nim spacerować. Pomnik rzeczywiście jest brudny. Nie powiem, żeby w jego pobliżu były jakieś nieprzyjemne zapachy, ale jeśli chodzi o wygląd obelisku, to rzeczywiście, przykro na niego patrzeć - stwierdza pani Anita, która na spacer po parku wybrała się razem z dzieckiem.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z urzędem miasta. Zapytaliśmy, czy w najbliższym czasie miasto zajmie się uporządkowaniem zanieczyszczonego pomnika.

- Dziękuję bardzo za ten sygnał. W ciągu najbliższych dni pomnik zostanie umyty - odpowiada rzecznik prezydenta Rzeszowa Maciej Chłodnicki.

Zobacz też: Przysięga 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej w Rzeszowie