Rozmowa z Władysławem Martensem, zastępcą Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Od kilku dni towarzyszy nam gęsta mgła. Jak taka aura wpływa na jakość powietrza?
Bardzo źle. Wraz z unoszącą się w powietrzu parą wodną, unoszą się wokół nas także zanieczyszczenia. W efekcie oddychamy pyłami, które nie opadają. To niekorzystne zjawisko potęguje dodatkowo niska warstwa chmur. Działa, jak zapora utrudniająca unoszenie się zanieczyszczonego powietrza w górę, do wyższych warstw atmosfery. Nie pomaga także brak wiatru i deszczu, które doskonale oczyściłyby powietrze.
Podobno normy, mówiące o jakości powietrza, są obecnie znacznie przekroczone. Faktycznie?
Przekroczenia norm notowane są obecnie w stacjach pomiarowych na całym Podkarpaciu. Najwyższe wartości stężenia pyłów w powietrzu odnotowujemy w godzinach szczytu, gdy na ulice wyjeżdża dużo aut oraz wieczorami, w związku z sezonem grzewczym.
Jak taka sytuacja wpływa na zdrowie?
Na gorsze samopoczucie bądź zaostrzenie choroby mogą skarżyć się osoby chorujące na schorzenia układu oddechowego, np. astmę.
Gdzie w naszym regionie powietrze pozostawia najwięcej do życzenia?A gdzie możemy spokojnie odetchnąć pełnią piersią?
Najczystsze powietrze mamy w Bieszczadach oraz w miejscowych uzdrowiskowych. Z kolei najbardziej zanieczyszczone pod tym względem są miasta, głównie Przemyśl, Rzeszów, Mielec.
Co zatruwa powietrze?
Często uważa się, że powietrze, którym oddychamy, zatruwa przede wszystkim przemysł. Tymczasem dym z kominów fabrycznych trafia od razu do wyższych warstw atmosfery. Poza tym, nowoczesne systemy filtrów sprawiają, że z dymu usuwa się np. bardzo szkodliwą siarkę. Mówiąc o zanieczyszczeniu powietrza musimy pamiętać, że w dużej mierze winna jest tzw. niska emisja, a więc spaliny samochodowe oraz dym z domowych pieców. Kluczowe znaczenie w tym względzie ma jakość stosowanego opału. Nasze powietrze zatruwa np. złej jakości węgiel. Taki, który zawiera dużo siarki. To związek, który na skutek procesu spalania niemal w 100 proc. trafia do komina i z dymem do powietrza, którym oddychamy.
Ale jak odróżnić dobry opał, od złego?
Kryterium jest z pewnością cena. Ma znaczenie, czy tona węgla kosztuje 400 zł, czy tysiąc. Zresztą zakup tańszego paliwa bywa tylko pozorną oszczędnością. Mówiąc o jakości węgla ważne są głównie trzy kryteria. Wspomniana już zawartość siarki, kaloryczność, która przekłada się na wydajność oraz zawartość popiołu. W tonie węgla może wahać się od 8 do 25 proc. To znaczy, że po spaleniu np. 100 kg węgla zostanie od 8 do 25 proc. popiołu. Reasumując, kupując węgiel dobrej jakości nie tylko dbamy o środowisko, ale i używamy wydajniejszego opału.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża