Otrzymaliśmy również sygnał od osoby, która miała być zatrudniona w firmie oferującej sieć NetMaks. Jak pisze Czytelnik, warunkiem było… kupno urządzeń.
"Uważasz, że nie ma nic za darmo? Teraz pozwalamy Ci cieszyć się darmowym Internetem. Na zawsze bez limitu transferów. Na całe dwa lata bez opłat." - reklamowała się firma.
Mało tego. Miała dorzucać również dodatkowe darmowe minuty na rozmowy przez telefon oraz bezpłatne połączenia w ramach sieci. Skąd na to pieniądze?
- Darmowy dostęp do Internetu udostępniamy dzięki pozyskanym funduszom Unii Europejskiej - reklamowali na swojej stronie internetowej.
Skargi do rzecznika
"Kaucja" za sprzęt wynosiła 2499 złotych. Kto nie miał, mógł wziąć na raty.- Skusiłem się. Zgodziłem się na abonament i kupiłem urządzenia. Na te drugie zaciągnąłem kredyt w banku - opowiada nasz Czytelnik. - Od listopada płacę raty, a w ogóle nie mam Internetu. Czuję się oszukany - dodaje.
Kilkanaście podobnych skarg trafiło do przemyskiego Miejskiego Rzecznika Praw Konsumenta Krzysztofa Drabika. Są też osoby, które pomimo tego, że Internet miał być za darmo, już po miesiącu dostały do zapłacenia abonament.
- Cały czas otrzymuję nowe powiadomienia w tej sprawie. Są podstawy do rozwiązania umowy, bo usługa nie była świadczona przez ponad 30 dni. Dodatkowo brak informacji, kiedy będzie. W tej sytuacji radzę ludziom wysyłać odpowiednie oświadczenia do firmy. Podobne trzeba przekazać również do banku, w którym zaciągnięty został kredyt, choć w tym przypadku raczej nie zwolni nas to od płacenia rat kredytu - mówi rzecznik.
- Pomimo prób nie mogłem się skontaktować z Milmeksem, aby wyjaśnić sprawę - dodaje.
Brak kontaktu z firmą
Również nam się to nie udało. Pod jedynym numer telefonu, podanym na stronie internetowej, zgłaszał się automat biura obsługi klienta. Mówił o awarii oraz, że trwają prace przy jej usunięciu.Więcej informacji firma przekazuje poprzez stronę na portalu społecznościowym facebook. W poście z 25 listopada poinformowała o kilkugodzinnej awarii. Kolejny wpis jest z 29 stycznia. Firma deklaruje, że prace techniczne z siecią powinny być sfinalizowane do końca lutego.
To nie przekonuje klientów. Pod wpisem jest kilkadziesiąt negatywnych komentarzy. Jedna z osób proponuje zebranie się w grupę i wynajęcie wspólnego adwokata.
- Przychodzą do mnie ludzie i proszą, abym podłączył ich urządzenia z NetMaksu do mojej sieci internetowej. Niestety, nie mogę tego zrobić - mówi właściciel firmy z Przemyśla, oferującej łącza internetowe.
Wideo
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć