Samochody osobowe będą mogły korzystać z objazdów przez Sędziszów Młp. Ciężarówki będą mogły ruszyć dopiero po zakończeniu blokady. Protest rozpocznie się o godz. 9 i potrwa ok. godziny.
- Jeśli GDDKiA w najbliższym czasie nie przystąpi do montażu sygnalizacji świetlnej bądź budowy ronda na tym skrzyżowaniu, blokady organizować będziemy co miesiąc. Aż do skutku - podkreślą organizatorzy.
- Budowa sygnalizacji świetlnej na wspomnianym skrzyżowaniu znajduje się w programie redukcji ofiar śmiertelnych. Jednak w tym roku ta inwestycja nie będzie realizowana - nie pozostawia złudzeń Bartosz Wysocki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie. - Tylko na Podkarpaciu takich miejsc jest 80 i systematycznie realizujemy zapisane w programie zadania. W ostatnim czasie w jego ramach wykonano m.in. kładkę dla pieszych w Dębicy, bariery ochronne w Kraczkowej, chodnik w Stefkowej czy zatoki autobusowe w Karczmiskach - dodaje rzecznik GDDKiA.
Tymczasem, zdaniem członków stowarzyszenia, skrzyżowanie "czwórki" z drogą, prowadzącą do Góry Ropczyckiej jest bardzo niebezpieczne.
- Zawsze trzeba tu odczekać "swoje", widoczność jest fatalna, a sposób w jaki można włączyć się do ruchu czy przejechać to nieszczęsne skrzyżowanie to istna rosyjska ruletka. Nie możemy dłużej narażać życia i zdrowia naszych mieszkańców i ich dzieci - mówi Stanisław Bochenek, prezes stowarzyszenia i sołtys Góry Ropczyckiej.
- Dlatego uważamy, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie tu świateł. Wnioskowaliśmy o rozwiązanie tego problemu jeszcze na etapie przygotowywania projektów modernizacji "czwórki". Jednak GDDKiA nie wzięła naszych opinii pod uwagę. Na kolejne wnioski i prośby odpowiada, że nasza sprawa jest na 11 miejscu listy rezerwowej planowanych inwestycji. Nawet poseł Rynasiewicz deklarował pomóc w uzyskaniu funduszy na montaż tych świateł. Widać spełzło na niczym. Niestety, na dzień dzisiejszy, wyczerpaliśmy już wszystkie pokojowe możliwości rozwiązania problemu, a podobne protesty przyniosły sukces np. mieszkańcom Łańcuta. Może gdyby panom z GDDKiA przyszło na co dzień korzystać z tego skrzyżowania, tak jak rzeszy mieszkańców całej południowej części naszej gminy, a nawet okolic Wielopola, to zmieniłaby się im optyka - przypomina Bochenek.
- Trudno się zgodzić z argumentem GDDKiA, że na tym feralnym skrzyżowaniu zginęła "tylko" jedna osoba. Okoliczni mieszkańcy pamiętają kilka tragicznych zdarzeń. Być może zarządca "czwórki" , ujmuje w swoich statystykach jedynie ofiary, których zgon nastąpił bezpośrednio w jej pasie drogowym - zastanawia się Barbara Traciak, sołtys Zagorzyc Górnych, których mieszkańcy także każdego dnia przejeżdżają przez skrzyżowanie w drodze do pracy czy szkół.
- Analizy i statystyki lokalizacji wypadków prowadzimy w porozumieniu z Wydziałem Ruchu Drogowego KWP. Z raportu, opracowanego na podstawie policyjnych danych jasno wynika, że od 2010 r. miały tam miejsce tylko 4 wypadki. Wszystkie bez ofiar śmiertelnych - odpowiada Bartosz Wysocki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?