MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabił na drodze - dostał wyrok w "zawiasach"

Dorota Mękarska
Marek R. zostanie poddany 4 - letniemu okresowi próbnemu. Sędzia Aldona Helińska ma nadzieję, że przez ten czas zrozumie swój błąd i wyciągnie z tego wnioski na przyszłość.
Marek R. zostanie poddany 4 - letniemu okresowi próbnemu. Sędzia Aldona Helińska ma nadzieję, że przez ten czas zrozumie swój błąd i wyciągnie z tego wnioski na przyszłość. Fot. Dorota Mękarska
Marek R., który zabił w Zagórzu na przejściu dla pieszych 20-letnią Mariolę, jej śmierć odczuje głównie finansowo. Dzisiaj sąd wydał w tej sprawie wyrok.

Tragedia wydarzyła się w listopadzie 2007 roku. Mariola przechodząc przez przejście dla pieszych została rozjechana przez 27 - letniego Marka R. z Bukowska, który wracał z wyprawy na Ukrainę.

Prędkość niedozwolona i niebezpieczna

Oskarżony bronił się, że dziewczyny nie widział. Sędzia Aldona Helińska dała wiarę jego wyjaśnieniom. Jej zdaniem Marek R. tak był skupiony na obserwacji auta brata, który jechał pierwszy i na rozmowie przez radio CB, że nie zauważył Marioli na drodze.

Tak zresztą stwierdzili biegli, którzy winą za wypadek obarczyli kierowcę. Według biegłych bezpośrednią przyczyną tragedii była niedostateczna obserwacja jezdni oraz nadmierna prędkość, choć nie udało się jej ustalić. Oskarżony przyznał się, ze jechał z prędkości 60 - 65 km na godz. przy obowiązującej 50 km na godz.

Sędzia Helińska uznała, że była to prędkość niedozwolona i niebezpieczna.
Jednakże z uwagi na fakt, iż kierowca był trzeźwy, spowodował wypadek nieumyślnie i nie był do tej pory karany, skazała go na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata, 4-letni zakaz prowadzenia pojazdów, karę grzywny w kwocie 6,3 tys. zł, pokrycie kosztów sądowych i kosztów oskarżycieli posiłkowych, czyli rodziców Marioli.

Zasądziła też na ich rzecz rekompensatę finansową po 10 tys. zł.

Ojciec: to niesprawiedliwy wyrok

- Sąd zdaje sobie sprawę, że dla rodziców ofiary żaden wyrok nie będzie satysfakcjonujący, ale nie ma dowodów na to, że oskarżony jechał brawurowo - stwierdziła na koniec sędzia Helińska.

Wyrok sądu jest sroższy niż wniosek prokuratury. Jednakże ojciec Marioli, zgodnie z przewidywaniem pani sędzi, odebrał ten wyrok jako niesprawiedliwy.

- Przeczytałem w jednej gazecie, że człowiek dostał dwa lata za zadźganie nożem psa. Moja Mariola jest chyba więcej warta niż pies? - pyta gorzko ojciec zabitej.
Marian Czech zapowiedział, że będzie składał apelację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24