Trwające właśnie prace na wnioskiem i dokumentacją to efekt spotkania, jakie odbyło się jesienią w Rzeszowie. Miejscy urzędnicy, ekolodzy i przedstawiciele RZGW - właściciela zalewu zastanawiali się, w jaki sposób sfinansować inwestycję, której koszty szacuje się na kilkadziesiąt milionów złotych.
- Wspólnie uznaliśmy, że najłatwiej będzie o pieniądze z NFOŚ. Ponieważ to nie my jesteśmy właścicielem rzeki, poprosiliśmy o złożenie wniosku RZGW - tłumaczy Stanisław Homa, dyrektor wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Rzeszowa.
Początkowo ustalono, że RZGW złoży dokumenty do końca kwietnia. Okazuje się, że wniosek będzie gotowy szybciej.
- Jest już prawie gotowy, złożymy go do końca stycznia - zapewnia Tomasz Sądag, zastępca dyrektora RZGW w Krakowie.
Jak szansę na dotację oceniają urzędnicy?
- Myślę, że są spore. Prezydent poprosił o wsparcie wszystkich naszych parlamentarzystów, jeździ także do Warszawy, gdzie rozmawia z przedstawicielami NFOŚ i Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Klimat do załatwienia sprawy jest dobry - uważa dyrektor Homa.
Atutem działającym na korzyść miasta ma być fakt, że kosztownej inwestycji nie da się zrealizować szybko, np. w ciągu roku. Oznacza to, że ewentualną dotację fundusz przyznałby na kilka lat, nie wydając na naszą inwestycję wszystkich pieniędzy od razu. To nie zablokuje mu możliwości dotowania innych projektów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat