Z nielegalnego hazardu finansowali walki? Zatrzymano prawie 60 osób

Główny podejrzany Dariusz Ch. trafił na trzy miesiące do aresztu. Śledczy zarzucają mu kierowanie grupą, która zarabiała na hazardzie i pranie brudnych pieniędzy.

- W 2011 roku założył firmę MMA Attack, która zajmowała się promowaniem sztuk walk. Podejrzewamy ze pieniądze, które podejrzani zarabiali na hazardzie, mogły być przeznaczane na działalność tej spółki - wyjaśnia Damian Mirecki z Prokuratury Apelacyjnej.

MMA Attack, m.in. w listopadzie organizowała w Warszawie galę z udziałem Marcina Najmana i Przemysława Salety. Śledczy z Podkarpacia podejrzewają, że mogła zostać sfinansowana z pieniędzy, które grupa zarabiała na automatach.

Wśród zatrzymanych są nie tylko osoby, które produkowały urządzenia do gier, ale też właściciele lokali, w których były umieszczane.

- Były to tzw. kioski internetowe, które miały służyć do płatnego korzystania z Internetu. W rzeczywistości na ekranie pojawiały się ikony z grami hazardowymi. Organizatorzy procederu dzielili się zyskami z właścicielami tych lokali - dodaje prokurator.

Na działalność tej grupy śledczy wpadli po zatrzymaniu w okolicach Krosna mieszkańców Podkarpacia podejrzanych o taki proceder.