Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z naszych osiedli kierowcy zrobili sobie obwodnicę

Katarzyna Mularz
Niedawno oddano do użytku przebudowane skrzyżowanie ulic Lwowskiej i Bałtyckiej. Mieszkańcy doczekali się w końcu sygnalizacji  świetlnej. Walczyli o nią od lat.  - Wreszcie jest tutaj bezpiecznie - tłumaczy Waldemar Ostrowski, szef Rady Osiedla Wilkowyja
Niedawno oddano do użytku przebudowane skrzyżowanie ulic Lwowskiej i Bałtyckiej. Mieszkańcy doczekali się w końcu sygnalizacji świetlnej. Walczyli o nią od lat. - Wreszcie jest tutaj bezpiecznie - tłumaczy Waldemar Ostrowski, szef Rady Osiedla Wilkowyja K.Kapica
"Sprytni" kierowcy omijają korki na rondzie i ulicy Lwowskiej uciekając w osiedlowe uliczki. Mamy tego dość! - denerwują się mieszkańcy os. Pobitno i Wilkowyja.

Podczas spotkania mieszkańców osiedli Wilkowyja i Pobitno z prezydentem Rzeszowa nie brakowało emocji. Gorąco dyskutowano m.in. o planach deweloperów i problemach z narastającym ruchem

Na Wilkowyi nie ma ani podstawówki, ani publicznego przedszkola, tymczasem tuż przy granicy z Krasnem szybko powstają bloki, które - jak mówi Waldemar Ostrowski, szef rady osiedla - docelowo mają przyjąć około 6 tys. mieszkańców. To dla osiedla oznacza wzrost populacji o 100 proc. Pytania o szkołę były więc nieuniknione.

- Budową podstawówki i gimnazjum zainteresowani są ojcowie pijarzy. W przyszłym tygodniu do Rzeszowa przyjeżdża ksiądz prowincjał, który będzie rozmawiał z prezydentem na ten temat. Po tym spotkaniu być może będziemy mogli podać jakieś szczegóły. W planach zagospodarowania przestrzennego za młynem na Wilkowyi także przewidziana jest budowa zespołu oświatowego - mówi Henryk Wolicki, pełnomocnik prezydenta Rzeszowa ds. oświaty.

Wniosek o wpisanie budowy szkoły na osiedlu do przyszłorocznego budżetu złożyła też rada osiedla.

Ulice jak obwodnica

Osią spotkania były jednak problemy komunikacyjne obu osiedli. W godzinach szczytu na ul. Lwowskiej i rondzie Pobitno tworzą się korki. Co sprytniejsi kierowcy próbują ominąć je, uciekając w osiedlowe drogi. Był nawet pomysł, żeby całkowicie zakazać ruchu na ulicach kierowcom spoza osiedla, ale mieszkańcom nie udało się go przeforsować.

- Warneńczyka jest południową obwodnicą Lwowskiej, a Morgowa - północną. Wyjazd z niej na al. Żołnierzy I Armii WP graniczy z cudem. Potrzebujemy sygnalizacji świetlnej, tym bardziej że w okolicy ma powstać blok. Przy większej liczbie samochodów - zakorkuje się na amen - powtarzali.

Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, mówi, że wniosek do przyszłorocznego budżetu został już w tej sprawie napisany. - Takiej inwestycji nie możemy, niestety, wykonać od ręki - tłumaczy.

Plac zabaw za rok

Mieszkańcy dopytywali też o plac zabaw. Jedyny duży plac na Pobitnie leży przy ulicy Małopolskiej, na działkach, które wykupił deweloper. - Jak powstanie blok, to zostaniemy z pustymi rękami - żalili się.

- Nie wiadomo jeszcze, czy ten plac zniknie, ponieważ zrozmów z deweloperem wynika, że i tak planuje on dla nowych mieszkańców miejsce tego typu. Być może więc plac uda się zostawić, niemniej podjęto decyzję o budowie placu przy ul. Macha. Wykonamy go w przyszłym roku - mówi Aleksandra Wąsowicz-Duch, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.

Ciemno aż strach

- Na części ul. św. Kingi trzeba zamontować oświetlenie. Znajoma opowiadała, że kiedyś zrezygnowała z pójścia do kościoła, bo było ciemno i się bała - mówił jeden z mężczyzn obecnych w sali. O światła pytano także w kontekście ulicy Lwowskiej.

- Budowa oświetlenia na św. Kingi była już raz zgłoszona do budżetu; niestety, do niego nie weszła. Ponowimy ten wniosek. Jeśli chodzi o odcinek Lwowskiej, to tam w pierwszej kolejności wykonaliśmy chodnik, który był bardzo potrzebny. Za rok chcemy zbudować oświetlenie - informuje Piotr Magdoń.

- A Traugutta? Ta ulica jest w fatalnym stanie - dopytywał się ktoś. - Chodnik na Traugutta wyremontujemy; jeśli chodzi natomiast o modernizację ulicy, to najpierw trzeba zbudować tam kanalizację deszczową, niezbędne też będzie pozyskanie działek od właścicieli prywatnych - tłumaczy dyrektor MZD.

Pytano także o chodniki przy ul. Mazurskiej, Kurpiowskiej i Załęskiej. - Na Mazurskiej możemy zbudować chodnik, na Kurpiowskiej trzeba pozyskać działki od właścicieli. Postaramy się to zrobić w porozumieniu z BGM. Co do Załęskiej, rosną tam lipy, których nie możemy wyciąć. Częściowo chodnik powstanie jednak w trakcie połączenia ul. Rzecha z Lubelską - wyjaśnia.

Miejski Zarząd Dróg chce także wpisać do przyszłorocznego budżetu remont ul. Zygmunta Starego, o który prosili mieszkańcy.

Więcej autobusów

Do odpowiedzi wywoływano też Zarząd Transportu Miejskiego. Jedna z mieszkanek skarżyła się na bardzo opóźnione autobusy.

- Na ul. Olbrachta jeżdżą tylko dwie linie - 9 i 23. Autobus potrafi przyjechać spóźniony nawet o godzinę. Do tego obcięto nam część kursów. Z niektórymi częściami Rzeszowa w ogóle nie ma połączenia - mówiła.

- Nie jesteśmy w stanie dowieźć każdego wszędzie, trzeba korzystać z przesiadek. Mieszkańcy sami zaproponowali linię 23 - jadącą przez całe miasto, aż pod bramę WSK. Mimo to nie cieszyła się ona zainteresowaniem, dlatego kursy zostały obcięte - wyjaśnia Łukasz Dziągwa, zastępca dyrektora ZTM.

- Jeśli chodzi o duże opóźnienia, to nie zgadzam się z tym, że to reguła. Może kiedyś się zdarzyło. Autobus, który jedzie przez cały Rzeszów, w godzinach szczytu korków jednak nie przeskoczy; dlatego powtarzamy, że tylko krótkie linie są wydajne. Sytuacja powinna się poprawić po uruchomieniu buspasów, śluz autobusowych i priorytetów dla komunikacji miejskiej na sygnalizacji - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24