Wyrwali kobiecie torebkę i pobili znajomego, który chciał jej pomoc

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę, około godz. 20.30 w centrum miasteczka.

- Czterech młodych mężczyzn, poruszających się renault clio, zaczepiło 20-letnią kobietę - relacjonuje Marek Cecuła, rzecznik krośnieńskiej policji. - Po krótkiej rozmowie odjechali, ale zaraz zawrócili. Z samochodu wyskoczył jeden z pasażerów, który podbiegł do kobiety i wyrwał jej torebkę. Kobieta miała w niej aparat fotograficzny, telefon komórkowy, dokumenty i pieniądze.

Sprawca kradzieży uciekł w kierunku rynku a jego koledzy odjechali. Kobiecie pomógł jej znajomy, który rozpoczął poszukiwania napastników.

- Jeżdżąc swoim samochodem po terenie Rymanowa, zauważył w pobliżu stadionu renault clio i kolegów złodzieja - opowiada Cecuła. - Mężczyzna zdołał obezwładnić jednego z nich i zawiadomić policję. Dwaj pozostali uciekli, ale po kilku minutach wrócili już we trzech i odbili swojego kompana. Pobili przy tym znajomego 20-latki i uszkodzili jego samochód.
Policjanci jeszcze w sobotę zatrzymali 18-letniego kierowcę clio, mieszkańca powiatu brzozowskiego a wczoraj, dołączyli do niego pozostali uczestnicy zajścia. Wszyscy mieszkają w tej samej miejscowości w powiecie sanockim, dwóch ma po 21, a jeden 19 lat.

Funkcjonariusze odzyskali wszystkie skradzione przedmioty, poza gotówką. Okazało się, że telefon wypadł z torebki w czasie szamotaniny na miejscu kradzieży, a aparat miał jeden z zatrzymanych. Mężczyźni wskazali też miejsce, gdzie wyrzucili torebkę z dokumentami. Policja sprawdza, czy nie popełnili wcześniej podobnych przestępstw.