Większość oceniła pozytywnie ukończony staż. - 65,4 proc. badanych oceniła odbyty staż jako bardzo dobry, 25,2 proc. jako dobry, a 7,5 proc. jako zadowalający. Jedynie 0,3 proc. stażystów określiło jego przebieg jako niezadowalający. Reasumując, aż 98,1 proc. badanych oceniło pozytywnie pracodawców, u których została zorganizowana ta forma aktywizacji przez PUP - podkreślają autorzy raportu.
Jednocześnie zwracają uwagę, że osoby skierowane przez PUP na staż posiadały dosyć wysokie wykształcenie -średnie (w tym średnie techniczne) 46,4 proc., a wyższe 40,3 proc.
Większość ankietowanych odbywała praktykę w firmach działających w handlu i usługach, m.in. w sklepach, kancelariach prawnych, bankach, firmach ubezpieczeniowych, hotelach. Natomiast co trzeci był na stażu w urzędzie, sądzie, instytucjach działających w edukacji, kulturze i sporcie.
Stażyści zwrócili uwagę, że pracodawcy w przeważającej większości przydzielali im zadania zgodne z posiadanym przez nich wykształceniem i kwalifikacjami, a 74,3 proc. ankietowanych stwierdziło, że po zakończeniu stażu zaproponowali im nawe zatrudnienie.
Staż dla młodych osób to doskonała szansa na zdobycie doświadczenia, które pracodawcy cenią najbardziej. Właśnie między innymi z powodu jego braku absolwenci należą do jednej z najbardziej dyskryminowanych grup.
Z innego raportu WUP "Pracodawcy Podkarpacia" wynika, że ci, którzy zdecydowali się zatrudnić młodą osobę, sceptycznie oceniają korzyści z takiego pracownika. Ponad połowa stwierdziła, że koszty i korzyści równoważą się, a co dziesiąty był zdania, że koszty nawet przeważają.
- Brakuje im umiejętności praktycznych. Nienauczeni są zwykłej pracy. Przychodzą z roszczeniami, z arogancją, że jak jest się młodym, to się wszystko należy - zwraca uwagę jeden z podkarpackich pracodawców, który uczestniczył w badaniu.
- Jeśli więc aż trzy czwarte stażystów otrzymało pracę, to znaczy, że na tyle sprawdzili się na danym stanowisku, że pracodawca gotowy był ich zatrzymać w firmie. Z badania przy okazji wyłania się bardzo istotny wniosek dotyczący też samych pracowników powiatowych urzędów pracy. Pokazuje, że system doboru stażystów jest bardzo dobry. Od człowieka pracującego w handlu wymaga się przecież innych predyspozycji psychospołecznych niż od osoby pracującej w urzędzie - komentuje Dominik Łazarz, ekonomista WSIiZ w Rzeszowie.
- Co więcej, tak dobre wyniki badania pokazują też, że sytuacja na rynku pracy jest coraz lepsza i pracodawcy potrzebują po prostu dodatkowych rąk do pracy - dodaje ekonomista.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?