63-latka przyniosła 2000 euro do kantoru przy ulicy Pułaskiego w Mielcu. W tym miejscu zaczepił ją jakiś człowiek. Zaoferował, że kupi od niej walutę za kilka groszy więcej niż w kantorze.
- Handlujący wsiedli do samochodu kobiety, żeby przeliczyć pieniądze. Kiedy kończyli transakcję, niespodziewanie zjawił się drugi mężczyzna. Pytał o drogę na dworzec PKP. Kobieta grzecznie wskazała mu kierunek - informuje Wiesław Kluk, rzecznik prasowy Komendy Policji w Mielcu.
63-latka miała dostać za 2000 euro 9800 złotych. Kiedy krótko po rozstaniu z handlarzem jeszcze raz sprawdziła plik banknotów, okazało się, że tylko na wierzchu było 200 złotych, w pozostałej części pocięte papiery.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Maja i Krzysztof Rutkowscy wzięli drugi ślub. Widać, że wydali na niego fortunę? FOTO
- Maciej Kozłowski dwa lata przed śmiercią wziął ślub. Kto był miłością jego życia?
- Cichopek i Kurzajewski nie odpuszczą Smaszcz! Wiemy, czego domagają się w sądzie!
- Uniatowski kompletnie odmieniony. Pokazał się z ogoloną głową i kolczykami [ZDJĘCIA]