Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybraliśmy finałową szesnastkę!

Ewa Kurzyńska Beata Terczyńska
Dariusz Danek
Dziewczyny musiały nie tylko pięknie wyglądać, ale też ładnie się poruszać i ciekawie zaprezentować.

Najpiękniejsze i najzgrabniejsze dziewczęta z regionu walczyły w sobotę o udział w finale konkursu Miss Nowin i Miss Polonia Podkarpacia 2007. Która z nich włoży koronę?

W Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli spory ruch. Za kilka minut zaczynają się konkursowe eliminacje. Za kulisami nerwowa atmosfera. Za chwilę dziewczyny czeka pierwsze spotkanie z jurorami. Jest jeszcze czas na ostatnie poprawki makijażu. Jeszcze rzut oka na rywalki i myśl: "w porządku, jestem gotowa".

- Pijemy dużo wody, rozmawiamy o błahostkach. Tak walczymy ze stresem - mówią kandydatki do tytułów Miss Nowin i Miss Polonia Podkarpacia.

Podobała się kolegom

Larysa Zielińska z Mielca, z numerem startowym 19, po parkiecie porusza się pewnie i z gracją. - Jestem wyluzowana, ale pewnie dlatego, że to mój drugi konkurs piękności w życiu - mówi nastolatka.

- W tym roku została Miss Mielca - rzuca wysoki blondyn, który okazuje się bratem Larisy. To on namówił ją do udziału w konkursie.

- Sam nie uważałem jej za ładną, jak to siostrę. Co innego moi koledzy. Pomyślałem, że skoro Larysa im się podoba, to może ma szansę - dorzuca Mateusz Zieliński.

Próbują czarować jurorów

Do finału weszły i otrzymały numery startowe:

1. Larysa Zielińska z Mielca;
2. Anna Hoszowska z Rzeszowa;
3. Izabela Uzdejczyk z Soliny;
4. Iwona Lis ze Świlczy;
5. Iwona Blecharczyk z Kosztowej;
6. Aneta Kapusta z Dębicy;
7. Ewelina Mosior z Borku Wielkiego;
8. Diana Kaźmierska z Mielca;
9. Alma Wysocka z Jasła;
10. Jadwiga Pado z Wysokiej Głogowskiej;
11. Natalia Iskrzycka z Czudca;
12. Joanna Szczepek z Rzeszowa;
13. Helena Kurylak z Sarzyny;
14. Agnieszka Walas z Tarnobrzega;
15. Karolina Łukasiewicz z Rzeszowa;
16. Andżelika Duda ze Stalowej Woli.

Podczas pierwszej prezentacji każda z dziewcząt ma do dyspozycji kilka minut, by zachwycić sobą sędziów. W tym czasie kandydatki opowiadają o sobie i przechadzają się po parkiecie w rytm muzyki.

- Chcę studiować administrację transgraniczną - mówi Natalia Iskrzycka z numerem "1". - A co to takiego? - dopytują sędziowie. Okazuje się, że po studiach Natalia chce zostać celnikiem.

- Będzie ci do twarzy w mundurze - żartują jurorzy.

W pamięć zapadają te dziewczyny, które mają nietypowe zainteresowania lub umiejętności. Iwona Blecharczyk z numerem "22" zagrała na pianinie "Lot trzmiela". Alma Wysocka z numerem "16" urządziła pokaz capoeiry, Urszula Kaczor z "20" zatańczyła break-dance. Angelika Duda pochwaliła się bluzką własnego projektu.
Gdy któraś z kandydatek ma swoje "pięć minut", rywalki lekko uchylają drzwi i zaglądają do środka.

- Dobrzej jej idzie. Ładnie się porusza - oceniają z odrobiną zazdrości udane wysiłki konkurentki.

Z uśmiechem i w szpilkach

- Najtrudniejsze jest swobodne chodzenie w szpilkach. Cały czas bałam się, że złamię obcas albo się potknę - mówi ze śmiechem dziewczyna z numerem "6", Ewelina Mazur.

- I trzeba się uśmiechać cały czas do jurorów. Po kilku minutach trudno przestać, bo mięśnie zastygają - dodają ze śmiechem dziewczyny. Choć są rywalkami, za kulisami szukają swojego towarzystwa. - Razem raźniej - mówią.

Jedna po drugiej zachwycają się 3-miesięczną dziewczynką, siostrzenicą jednej z kandydatek. - Niech wyrośnie z niej miss świata - życzą śpiącemu maluchowi.
Wszystkie dziewczyny wierzą, że udział w konkursie może zmienić ich życie na lepsze.

- Myślę, że zdobycie tytułu miss zapewnia dobry start w dorosłość, pomaga znaleźć ciekawą pracę - mówi Ewelina Mazur, poprawiając ciemne, kręcone do ramion włosy.

W bikini najtrudniej

- Jaka jestem gruba! - narzeka szczuplutka kandydatka.

Przed dziewczynami prezentacja w strojach kąpielowych. Tego wyjścia boją się najbardziej. W świetle lamp widać każdy defekt figury.

Kandydatki po kolei przechadzają się przed szpalerem jurorów. Za swoje wysiłki mogą dostać od 0 do 3 punktów. Te, które zdobędą ich najwięcej, trafią do finału konkursu. Gdy na parkiecie pojawia się Iwona Blecharczyk, 20-latka z Kosztowej, ewidentnie ożywiają się fotoreporterzy i kamerzyści.

- Ta dziewczyna rusza się jak kocica! - zauważa jeden z panów raz po raz naciskając spust aparatu. Faktycznie, dziewczyna po parkiecie porusza się z wdziękiem, ale i energią.

Na dyskotekę, a może na bal

Na koniec dziewczyny prezentują się w strojach dyskotekowo-wieczorowych. Podczas tego wyjścia muszą pokazać, ile mają gracji i swobody ruchu. Jurorzy obserwują, czy dziewczyny się nie garbią, jaką mają sylwetkę. Strój ma tylko podkreślić atuty kobiecości.

- Jeszcze 20 minut i będzie po wszystkim - nie kryje ulgi jedna z dziewcząt, na którą za kulisami czeka ukochany.

Jury obraduje, a wyluzowane nastolatki czekają na werdykt. Za chwilę 16 z nich trafi do finału konkursu o tytuł Miss Nowin i Miss Polonia Podkarpacia 2007. Która z nich włoży koronę? Dowiemy się już w czerwcu!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24