Radny powinien wraz z powiadomieniem o terminie, miejscu i proponowanym porządku obrad otrzymać w wymaganym terminie wszelkie niezbędne materiały informacyjne, w tym przede wszystkim projekty uchwał, które mają być przedmiotem obrad Rady. Stachaczyński twierdzi, że w tym przypadku wymogi nie zostały spełnione.
- Wraz z powiadomieniem o zwołaniu sesji nie otrzymałem pełnej treści projektu uchwały (…) - czytamy w piśmie radnego do wojewody. - Nie zostały mi doręczone załączniki do przedmiotowego projektu uchwały: tekst Studium, rysunki Studium, rozstrzygnięcie o sposobie rozpatrzenia uwag. Załączniki te, stanowiły integralną część projektu uchwały, zawierały zasadniczą materię tego aktu normatywnego. Doręczona część projektu uchwały zawierała jedynie przepisy blankietowe i wprowadzające.
Z pełną treścią projektu uchwały, ze względu na obszerność materiałów każdy radny mógł zapoznać się w Biurze Rady Miejskiej.
- Ja nie mogłem, ponieważ w godzinach otwarcia Biura Rady musiałem wykonywać prace zarobkowe - mówi Stachaczyński. - Sesja została zwołana z rażącym naruszeniem prawa rangi ustawowej oraz prawa miejscowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]