Włamywali się do samochodów w Jarosławiu, wpadli w ręce policji

Sprawcy usłyszeli już zarzuty. Grozi im od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
W październiku i listopadzie kilkunastu mieszkańców Jarosławia powiadomiło policję o włamaniach do swoich samochodów.

W rozwiązaniu sprawy samochodowych włamywaczy jarosławskim policjantom pomogli koledzy z Sieniawy. To właśnie na ich terenie ktoś usiłował włamać się do pozostawionego na parkingu volkswagena golfa. Sprawcy zostali zauważeni i uciekli, ale pozostawili citroena zx na jarosławskich numerach rejestracyjnych.
Policjanci ustalili właściciela i przesłuchali go. Okazało się, że mieszkaniec gminy Laszki wraz ze swoimi kolegami włamał się do kilkunastu samochodów w Jarosławiu.

Podczas przeszukań w miejscach zamieszkania czwórki mężczyzn odzyskano cb radia, radioodtwarzacze, głośniki, anteny cb, laptop i inne drobne przedmioty. Sprawcy przechowywali skradzione przedmioty w specjalnie przygotowanej skrytce w pobliskim lesie.

Samochodowi włamywacze działali również w Przeworsku i Lubaczowie. Część z odzyskanych przedmiotów pochodzi właśnie z tych włamań.

Policjanci z wydziału kryminalnego przedstawili już zarzuty włamywaczom. Cała czwórka, w wieku 20-22 lat, to mieszkańcy gminy Laszki. Policjanci przesłali do prokuratury wniosek o zastosowanie dozorów wobec sprawców.