Władze Przemyśla chcą budować kolejne ulice

Realizacja tego projektu odciążyłaby jedno z największych „wąskich gardeł” w mieście, czyli skrzyżowanie na Pl. Konstytucji.
- Mamy coraz więcej samochodów, na ulicach zwiększa się ruch. Wystarczy zobaczyć, co się dzieje na ul. 3-go Maja rano i w godzinach powrotu z pracy. Musimy coś z tym zrobić _– twierdzi Jerzy Krużel, szef klubu radnych PO w Radzie Miejskiej.
Rozwiązaniem mają być nowe drogi, ujęte w planach zagospodarowania miasta Zasanie I i Zasanie II. Projektowane ulice przebiegają przez duże osiedla – sypialnie. Z tego powodu część mieszkańców obawia się, że znacznie pogorszy się ich komfort życia. - Apeluję do radnych, aby nie godzili się na tę budowę. Mieszkańcy są jej przeciwni. Przede wszystkim dlatego, że obawiają się, że droga znajdzie się pomiędzy ich blokami, które już są popękane. Co będzie później? Kilkanaście bloków jest na wzgórzu. Boimy się, żeby nie zaczęło się ono osuwać. Ten projekt przez wielu jest uważany za zły, dlatego mieszkańcy zbierają podpisy w tej sprawie – mówi Maciej Kamiński, szef zarządu osiedla Glazera oraz nowy przewodniczący miejskich struktur PiS.
Radni PiS zarzucali prezydentowi, że plany zostały opracowane kilkadziesiąt lat temu, gdy miasto nie było jeszcze tak rozbudowane, jak obecnie. - Pierwotny projekt został zmieniony. Po licznych konsultacjach z mieszkańcami, została obniżona ranga planowanej drogi na lokalną. Projekt ma poprawić komunikację w mieście. Trzeba patrzeć na niego pod kątem interesów całego miasta _– mówi Wojciech Błachowicz, zastępca prezydenta Przemyśla.
- Nieprawdziwe są pogłoski, że ma to być nowa obwodnica, droga szybkiego ruchu czy estakada. To będą drogi lokalne. Takie łączniki są miastu potrzebne – twierdzi Krużel.
Ostatecznie oba projekty zostały uchwalone 13 głosami radnych PO, części Regia Civitas i SLD. Pięciu radnych PiS oraz dwaj radni niezależni (Janusz Łukasieiwcz i Rafał Oleszek) byli przeciwni. Trzech radnych Regii wstrzymało się od głosu.