MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wirtualny policjant wie, że jeździsz bez OC

Karolina Jamróg
Archiwum policji
Od początku roku wezwanie do zapłaty otrzymało już 81 kierowców z Podkarpacia. Właściciele czterech kółek wpadli nie podczas kontroli drogowej, ale dzięki bazie danych, którą prowadzi Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
- Znajdują się w niej informacje o sprzedanych polisach, wypadkach i wypłatach odszkodowań. Program zwany wirtualnym policjantem wyszukuje osoby, które mają przerwy w opłaceniu OC. Potem taką informację weryfikujemy w firmach ubezpieczeniowych po to, by sprawdzić, czy samochód nie zmienił właściciela, lub czy nie doszło do pomyłki - wyjaśnia Aleksandra Biały, rzecznik prasowy UFG.

Jeśli potwierdzi się informacja, że kierowca zalega z opłaceniem OC na jego adres trafia wezwanie do zapłaty kary. Jej wysokość zależy od tego, jak długo składka nie była płacona i czym jeździ kierowca. Gdy kierowca jeździł bez OC dłużej niż dwa tygodnie zapłaci maksymalnie 3 tys. zł jeśli ma samochód osobowy, 4,5 tys. zł za ciężarówkę i 500 zł za motocykl, ciągnik, quad i motorower. Dodatkowo musi oczywiście wykupić polisę.

- Jeżeli kierowca zapłaci karę, to problem się rozwiązuje. Natomiast gdy odmawia zapłaty, sprawa trafia do urzędu skarbowego. Ten zajmuje się już ściganiem dłużnika - dodaje rzeczniczka UFG.
Od początku roku wirtualny policjant wytropił już 1 800 kierowców w całym kraju, którzy jeździli bez obowiązkowego ubezpieczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24