Położony w rejonie ul. Króla Kazimierza i Szpitalnej Plac Garncarski to jedna z ostatnich wolnych działek w ścisłym centrum starego miasta. Dlatego od lat jest łakomym kąskiem dla potencjalnych inwestorów. Prawo wieczystego użytkowania części placu leżącej bliżej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w 2006 roku kupił właściciel hotelu Ambasadorskiego.
Zobowiązał się, że wybuduje tu wielopoziomowy parking. Inwestycja miała być realizowana w latach 2011-2014. Na wniosek dzierżawcy urzędnicy zmienili jednak okres budowy na lata 2013-2016. Niedawno teren odkupiła jednak spółka Developres. Podczas wczorajszej sesji radni dyskutowali nad uchwałą dotyczącą oddania jej w wieczyste użytkowanie kolejnej części placu.
Zgodnie z przygotowanym przez urzędników projektem uchwały firma miała kupić prawo bez przetargu, co wzburzyło prawą część sali. Jacek Kiczek z PO próbował przekonać pozostałych radnych, że projekt w ogóle nie powinien znaleźć się w porządku obrad.
- Bo już na etapie analizy w komisjach rady miasta dostał negatywną opinię - grzmiał Kiczek.
- Ja się w ogóle dziwię, że w takiej formie uchwała staje na obrady. Pamiętam jakie problemy inwestorzy mieli z innym operacjami dotyczącymi działek. Ot, chociażby słynna zamiana teren z Maylandem. A tu mamy rozmawiać o oddaniu terenu w centrum miasta bez przetargu. To niedopuszczalne - denerwował się Robert Kultys z PiS.
I przekonywał, że tego miejsca w ogóle nie należy nikomu oddawać.
- Powinniśmy odrestaurować ten plac i zrobić z niego wizytówkę miasta. A trzeba na prawdę niewiele. Wystarczy go wybrukować i np. postawić posąg garncarza wyrabiającego garnki - sugeruje Kultys.
Mimo oburzenia ze strony PiS i PO władze miasta próbowały przekonać radnych do swoich racji.
- Inwestor zobowiązał się, że wybuduje tu ogólnodostępny parking, z którego będą mogli korzystać wszyscy mieszkańcy. To korzystna dla miasta propozycja - tłumaczył Roman Holzer, wiceprezydent miasta.
- Powinniśmy pomagać inwestorom. Biznesmen chce włożyć w ten teren pieniądze, a w ten sposób ubogaca miasto. Nie patrzmy na temat zawistnie. Skoro go na to stać, niech wybuduje piękny obiekt wtórował mu prezydent Tadeusz Ferenc.
Mimo tego radni pozostali nieugięci.
- Nie ma żadnych argumentów, aby ten teren sprzedać, bez względu na to, w jakiej formie - skwitował dyskusję Andrzej Dec z PO, przewodniczący Rady Miasta.
Głosami PiS i PO pomysł zdjęto z porządku obrad i odesłano do komisji. Co na to Developres?
- Zmartwiła nas ta decyzja, ponieważ plac jest nam potrzebny pod zaplecze budowy przyszłego parkingu wielopoziomowego. A po ukończeniu prac oczywiście chcielibyśmy go zagospodarować. W jaki sposób jednak jeszcze nie zdecydowaliśmy. Mamy nadzieję, że radni ostatecznie przychylą się do naszego wniosku - usłyszeliśmy wczoraj w biurze zarządu Developresu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]
- Jakie wykształcenie ma Jolanta Kwaśniewska? Będziecie zaskoczeni!