MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie brawa dla piłkarzy Siarki Tarnobrzeg. Młodzież nadal imponuje

Piotr Szpak
W sobotnim meczu drugiej ligi piłkarskiej Siarka Tarnobrzeg Siarka Tarnobrzeg wygrała z Legionovią Legionowo 2:1 (1:0). Bramki: 1:0 Daniel Koczon 15, 2:0 Michał Żebrakowski 55, 2:1 Marcin Wodecki 58.

Siarka: Dybowski - Grzesik, Waleńcik, Sylwestrzak, Dawidowicz - Stefanik, Stromecki - Tomalski, Koczon (90+2 Przewoźnik) - Ropski (78 Czyżycki), Żebrakowski (80 Płatek).

Legionovia: Madejski - Grzelak, Krotofil, Dzięcioł (46 Madeński), Bajat - Kutarba, Koziara (72 Milewski), Płonka, Wodecki - Wójcik (56 Garyga), Kwiatkowski (56 Janović).

Żółte kartki: Żebrakowski (S), Dzięcioł, Wójcik (L). Sędziował: Mirosław Górecki z Katowice. Widzów: 550.

Goście mogli pięknie otworzyć sobie wynik, bowiem już w drugiej minucie Mateusz Kwiatkowski znalazł się sam na sam z bramkarzem Siarki Karolem Dybowskim, ale ten spisał się znakomicie. Piłkarze z Legionowa bardzo ochoczo przystępowali do akcji ofensywnych.
Siarkowcy sprawiali wrażenie jakby chcieli dać się wyszumieć rywalom i zaatakować. Tak też się stało. Minął kwadrans gry kiedy Jan Grzesik dalekim wybiciem uruchomił kontrę Siarkowców, którą pięknym strzałem z woleja wykończył Daniel Koczon. Kolejny kwadrans należał już do Siarkowców, którzy długo operowali piłką, ale nie miało to przełożenia na stworzenie kolejnych okazji do zdobycia goli.
Pod koniec pierwszej połowy tempo gry wyraźnie spadło, ale miejscowi mieli wyborną okazje do podwyższenia wyniku. Szybką akcję przeprowadził Koczon, który podał do Michała Żebrakowskiego, ten jednak w dogodnej sytuacji strzelił akurat tam gdzie stał bramkarz legionowskiego zespołu.

Pech nie opuścił Zebrakowskiego także na początku drugiej połowy, kiedy to piłka po jego strzale głową minęła poprzeczkę. Chwilę później mogło być 1:1, bowiem błąd popełnił Dybowski, ale na szczęście po jego kiksie Wprowadzony na boisko Madeński zbyt szybko zdecydował się na strzał.

Chwilę później gospodarze podwyższyli wynik. Dobrze dotąd spisujący się bramkarz gości źle wybił piłkę, trafiła ona do Marcina Stefanika, który podał do Żebrakowskiego, a napastnik tarnobrzeskiego drużyny po ograniu bramkarza Legionovii strzelił do pustej bramki. Trener gości zdecydował się wtedy na dokonanie dwóch zmian i szybko przyniosło to efekt. Po składnej akcji gości będący na piątym metrze przed bramką gospodarzy Marcin Wodecki umieścił piłkę w siatce. Podziało to na gości mobilizująco, którzy wietrząc szansę ruszyli do ataku.

Bliski szczęścia był w 62 minucie Marek Kratofil, po którego strzale głową piłka minimalnie mineła bramkę. W 77 minucie Siarka miała okazję na podwyższenie wyniku. Po szybkiej kontrze Mateusza Czyżyckiego piłka trafiła do Huberta Tomalskiego, ale ten posłał niedokładne dośrodkowanie.

W ostatnich minutach goście desperacko starali się uratować punkt, ale dobrze spisująca się ekipa Siarki na to nie pozwoliła.
W następny meczu Siarkowcy zagrają na wyjeździe z ROW 1964 Rybnik, a spotkanie odbędzie się w piątek 4 listopada, początek o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wielkie brawa dla piłkarzy Siarki Tarnobrzeg. Młodzież nadal imponuje - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24