MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Widziane z bliska: Kopniak za 30 tysięcy złotych polskich

Marek Bluj, dziennikarz "Nowin"
Koniecznym warunkiem odpuszczenia grzechów jest żal za nie, postanowienie poprawy i zadośćuczynienie. Stadiony to nie kościoły, sportowcy za winy żałują rzadko, jeszcze rzadziej sobie odpuszczają.

Wielu, mimo sędziowskich upomnień - żółtych i czerwonych kartek - pozostaje recydywistami do końca kariery. Chyba że jakiś zapamiętały przeciwnik lewą lub prawą kosą zakończy przedwcześnie któremuś ze słynnych innych kosiarzy czas żniw, które w rzeczywistości się już zakończyły, ba, nawet jest już po dożynkach, ale zaczęła się jesień na wiejskich boiskach, na których kosiarzy zawsze było najwięcej.

Jak się trochę chłopcy po goleniach pokopią, potem podadzą sobie dłonie, to jeszcze nic takiego się nie dzieje. Gorzej, jeżeli biją i kopią mistrzowie świata Greg Hancock i Nicki Pedersen. Pamiętamy jak Amerykanin powalił Duńczyka z motoru po tym, jak ten spowodował jego upadek . Greg powiedział sobie pod nosem nie daruję ci, skurczybyku, i ruszył z zaciśniętymi pięściami na spotkanie z Duńczykiem. Swój cel spełnił. Dostał grzywnę 5000 koron szwedzkich. Była to maksymalna kara, jaką za niesportowe zachowanie przewidywał regulamin rozgrywek szwedzkiej ekstraklasy. "Herbie" przeprosił kibiców, obiecując, że to się więcej nie powtórzy. Tydzień temu szwedzka federacja za tamten incydent dodatkowo zawiesiła Hancocka na 10 dni . Za stosowanie przemocy. Hancock ubolewał, że znów on. Mądry kowboj po szkodzie...

Podczas meczu ekstraklasy pomiędzy Unią Leszno i KS Toruń, mimo że nie ta waga, doszło do zwarcia Pedersena z Jackiem Gajewskim, menedżerem "Aniołów". Najpierw były przepychanki. Potem Pedersen kopnął Gajewskiego w nogę, za co został ukarany przez sędziego czerwoną kartką. Odpokutował jeden mecz. Wcześniej publicznie ogłosił przeprosimy. Czy żałował? Wątpię. Komisja Orzekająca Lig nałożyła na obu uczestników tej parkingowej awantury oraz kluby kary. Pedersen za kopnięcie Gajewskiego otrzymał karę pieniężną w wysokości 30 tys. zł. Gajewski za prowokowanie Duńczyka, złamanie regulaminu rozgrywek oraz wypowiedzi prasowe został ukarany łącznie kwotą 8000 zł w zawieszeniu na pół roku. Mało! Ja bym tego kopa wycenił przynajmniej na 50 tys. złotych. Wtedy by może pożałował. O grzechu nie ma mowy. Nie u Nickiego...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24