To osiągnięcie zespołu na pewno nie satysfakcjonuje właściciela piłkarskiej spółki z al. Piłsudskiego - Tomasza Stamirowskiego. Jak informują media właściciel sondował możliwość powrotu do Widzewa Łukasz Masłowskiego, który pełni obecnie funkcję dyrektora sportowego Jagiellonii Białystok. Były widzewiak jest jednym głównych architektów obecnych sukcesów drużyny ze stolicy Podlasia (pierwsze miejsce w tabeli, dwa punkty przewagi nad Śląskiem Wrocław i sześć nad trzecią Legią Warszawa).
Wiadomo już, że na powrót z przeszłości, przynajmniej w obecnej chwili, nie ma szans. Wszystko więc wskazuje na to, że w łódzkim klubie nadal za transfery odpowiadać będzie Tomasz Wichniarek, ale musi mieć świadomość, że jego poczynania nie wywołują zachwytu właściciela i aplauzu widzowskich kibiców.
Warto przypomnieć, że Masłowski do dorosłej piłki wchodził właśnie w Widzewie w sezonie 1998/99, a później grał jeszcze dla niego wiosną 2004 roku (wypożyczenie z Odry Wodzisław) i w latach 2007-2009. Łącznie w jego barwach uzbierał 39 meczów na poziomie Ekstraklasy, w których strzelił cztery gole.
W latach 2016-2019 był zatrudniony jako dyrektor sportowy w Wiśle Płock. W styczniu 2019 roku Masłowski został z kolei dyrektorem sportowym Widzewa, ale odszedł z niego już po jednej rundzie w wyniku nieporozumień z ówczesną prezes Martyną Pajączek.
Ukraiński dron uderzył w radar w Orsku. Przeleciał aż 1800 kilometrów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
