Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proboszcz ze Stalowej Woli zapłaci 5 tysięcy złotych za postawienie krzyża

Zdzisław Surowaniec
Marian Pędlowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego: - Nawet jeśliby parafia dostałaby zgodę na dzierżawę działki wokół krzyża, nie zmienia to w niczym mojej decyzji. Samowola najpierw musi być usunięta. Ksiądz musi potem otrzymać zezwolenia na postawienie krzyża od właściciela terenu i zgłosić ten fakt do starostwa.
Marian Pędlowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego: - Nawet jeśliby parafia dostałaby zgodę na dzierżawę działki wokół krzyża, nie zmienia to w niczym mojej decyzji. Samowola najpierw musi być usunięta. Ksiądz musi potem otrzymać zezwolenia na postawienie krzyża od właściciela terenu i zgłosić ten fakt do starostwa. Zdzisław Surowaniec
Pięć tysięcy złotych kary nałożył na księdza Jerzego Warchoła ze Stalowej Woli nadzoru budowlany. Proboszcz nie usunął samowoli budowlanej czyli krzyża na Kokoszej górce.

Marian Pędlowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, wydał we wrześniu nakaz rozbiórki krzyża postawionego na działce, będącej własnością gminy Stalowa Wola. Stało się to w dwa i pół roku od wkopania krzyża. Tyle trwały procedury odwoławcze miasta i parafii Opatrzności Bożej. Strona kościelna przegrała wszystkie odwołania, także w Naczelnym Sądem Administracyjnym. Ksiądz od września jest wzywany do usunięcia samowoli budowlanej.

Sprawa krzyża pojawiła się na ostatniej sesji w Stalowej Woli. Radny Lucjusz Nadbereżny zaproponował, aby miasto wydzierżawiło parafii na dziesięć lat działkę wokół krzyża w promieniu ośmiu metrów, gdzie wierni mogliby się modlić. Zaproponował, aby projekt uchwały wprowadzić pod obrady.

- Ten projekt może nas połączyć. Zniknie wizerunek miasta, które postrzegane jest jako walczące z krzyżem - tłumaczył Nadbereżny.

Do dyskusji włączył się Jan Sibiga:

- Nie bójmy się krzyża, który od dwóch tysięcy lat jest symbolem miłości, a my mamy do niego prawo jako naród chrześcijański.

Radni trzynastoma głosami przeciwko dziesięciu odrzucili zamiar włączenie tego punktu pod obrady.

- Jeżeli ksiądz nie zapłaci kary, zostanie mu ściągnięta przez Urząd Skarbowy z karnymi odsetkami. Jeśli krzyża nie usunie, krzyż może zostać usunięty przez wynajęta firmę, a koszty tego pokryje parafia - tłumaczy inspektor Marian Pędlowski.

Ksiądz Warchoł nie chce o krzyżu rozmawiać z dziennikarzami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24