Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy miasto powinno dotować rzeszowski żużel?

Anna Janik
Rzeszowski speedway tonie w długach. W kasie brakuje 2 milionów złotych. Czy miasto powinno z publicznych pieniędzy dotować żużlową spółkę?

Andrzej Łabudzki, prezes PGE Stali Rzeszów

TAK Zawsze kiedy pojawia się pytanie o to, czy miasto powinno dotować z publicznych pieniędzy sport, wiadomo, że jest to dyskusja polityczna. Przeciwnicy zawsze powiedzą, że lepiej wydać te pieniądze na biedne rodziny, emerytów albo na dzieci. Ale prawda jest taka, że we wszystkich miastach, gdzie żużel jest na najwyższym poziomie, miasto przeznacza na speedway milionowe dotacje. Poza tym - w Rzeszowie ten sport gromadzi na trybunach 12 tys. osób! Żadna inna dyscyplina w regionie nie przyciąga tylu fanów. Nawet siatkarze Resovii, w przypadku których trzeba by zorganizować trzy mecze. A ten sport, z uwagi na sprzęt, wymaga ogromnych nakładów finansowych; to nie piłka nożna, gdzie wystarczy rzucić zawodnikom piłkę. Żużel w Rzeszowie ma 65 lat tradycji. Nie widzę powodu, dla którego miasto nie miałoby pomóc w tym, żeby istniał kolejne 65 lat. Jesteśmy po rozmowie z ratuszem, na pewno będą następne. Liczę na 800 tys. zł, które obiecał nam prezydent, oraz zaległe 250 tys. zł, które mieliśmy dostać na sezon 2016.

Stanisław Sienko, wiceprezydent miasta

NIE Miasto nie tyle nie chce, co nawet nie może dotować takiej spółki z publicznych pieniędzy. Takie jest prawo. Finansowo możemy pomagać sekcji i szkółce żużlowej przy klubie Stal Rzeszów, i to robimy. W tamtym roku było to 50 tys. zł. Natomiast w przypadku spółki prawa hand- lowego Speedway Stal Rzeszów każdego roku podpisujemy z nią umowę promocyjną, która obejmuje wystawianie na murawie banerów, reklam, transmisje telewizyjne. Kupujemy po prostu u nich promocję. W tym roku też zamierzamy to zrobić, ale chcemy wiedzieć, jakie spółka ma dla nas propozycje i na co te pieniądze zostaną wydane. Na ten moment nie wpłynęła jeszcze umowa na 2016 r. Natomiast kategorycznie trzeba stwierdzić, że długu, jaki ma spółka jeszcze za 2015 r., miasto nie spłaci. 2 mln zł to niewyobrażalne pieniądze, i to akcjonariusze spółki, którzy doprowadzili do jego powstania, powinni go zapłacić. Odpowiedzialność za swoje działania ponosi zawsze prezes spółki, nie mogą zostać nimi obciążeni wszyscy podatnicy. Natomiast na pewno chcemy, żeby żużel dalej był w Rzeszowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24