- To miejsce wyjątkowe i unikatowe, dlatego tak mocno się o nie troszczymy. Owszem, opracowanie planu dla tych terenów zostało już zlecone, ale prace idą bardzo powoli. Trzeba je przyspieszyć, stąd nasz apel - mówili podczas wtorkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa radni PiS.
Walczą o zieleń
Awantura o zabudowę okolic Żwirowni wybuchła w kwietniu. Mieszkańcy osiedla Drabinianka sprzeciwili się wówczas budowie sześciokondygnacyjnego bloku mieszkalnego po sąsiedzku z domami jednorodzinnymi i najpopularniejszym kąpieliskiem w mieście. Na znak protestu zbierali podpisy, a nawet założyli na jednym z portali społecznościowych miejsce, w którym mieszkańcy wszystkich części miasta mogli się przyłączyć do ich protestu. Otrzymali kilkanaście tysięcy głosów głosów poparcia, na bazie ich protestu powstał nowy miejski ruch „Obywatelski Rzeszów”. Jeden z jego szefów - Piotr Tabor wystąpił nawet podczas sesji Rady Miasta Rzeszowa, prosząc radnych o ochronę terenów zielonych przy rzece.
Na bazie jego wystąpienia radni zlecili miejskim planistom opracowanie miejscowego planu zagospodarowania. Dokument o roboczej nazwie „Nad Zalewem” swoim zasięgiem obejmie duży obszar, zahaczający m.in. o osiedla Zwięczyca, Dąbrowskiego i Drabinianka.
We wtorek radni głosowali apel o przyspieszenie prac nad dokumentem, zgłoszony przez klub PiS. Poparli go jednomyślnie, powołując się m.in. na zapisy studium zagospodarowania przestrzennego Rzeszowa. W tym dokumencie tereny, którymi interesują się deweloperzy są zarezerwowane pod zieleń i rekreację. Wątpliwości co do zasadności stanowiska PiS nie miał m.in. Sławomir Gołąb, radny prezydenckiego Rozwoju Rzeszowa.
- Okolice Wisłoka to klejnoty miasta. A jeśli ktoś chce te klejnoty zabudować, to jest człowiekiem podejrzanym. W żadnym wypadku nie możemy do tego dopuścić - przekonuje Sławomir Gołąb. Jego klubowy kolega, Janusz Micał dodaje, że plan jest potrzebny nie tylko dla ochrony zieleni.
- Właściciele działek leżących na terenie objętym przygotowaniem tego dokumentu mają poważne problemy z ich podziałem. Dopiero po opracowaniu planu postępowania zostaną odblokowane - mówi radny Micał.
Pierwsza część na wiosnę
Zlecony przez radnych plan obejmie potężne tereny, rozciągające się między ul. Podkarpacką, gminą Boguchwała a osiedlem Drabinianka. Poza Żwirownią ochroni także okolice Lisiej Góry, gdzie blisko rzeki plany inwestycyjne także miał jeden z rzeszowskich deweloperów. Anna Raińczuk, szefowa Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa przekonuje, że jej pracownicy opracowują już plan.
- W części wschodniej, dotyczącej okolic Żwirowni i zalewu na Wisłoku dokument jest już przygotowany w 75 procentach. Ten fragment wymaga dodatkowo wytyczenia przebiegu drogi, która w przyszłości pobiegnie od ul. Podkarpackiej, w kierunku al. Sikorskiego. Do akceptacji przedstawimy go radnym w I kwartale przyszłego roku - mówi dyrektor Raińczuk.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji