Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszowscy radni chcą chronić okolice Żwirowni przed zabudową

Bartosz Gubernat
23.12.2015 rzeszow kapielisko zwirownia fot krzysztof kapica
23.12.2015 rzeszow kapielisko zwirownia fot krzysztof kapica Krzysztof Kapica
Rada Miasta Rzeszowa nie ma wątpliwości, że okolice zalewu na Wisłoku i Żwirowni wymagają objęcia miejscowym planem zagospodarowania, który zagwarantuje im utrzymanie rekreacyjnego charakteru.

- To miejsce wyjątkowe i unikatowe, dlatego tak mocno się o nie troszczymy. Owszem, opracowanie planu dla tych terenów zostało już zlecone, ale prace idą bardzo powoli. Trzeba je przyspieszyć, stąd nasz apel - mówili podczas wtorkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa radni PiS.

Walczą o zieleń

Awantura o zabudowę okolic Żwirowni wybuchła w kwietniu. Mieszkańcy osiedla Drabinianka sprzeciwili się wówczas budowie sześciokondygnacyjnego bloku mieszkalnego po sąsiedzku z domami jednorodzinnymi i najpopularniejszym kąpieliskiem w mieście. Na znak protestu zbierali podpisy, a nawet założyli na jednym z portali społecznościowych miejsce, w którym mieszkańcy wszystkich części miasta mogli się przyłączyć do ich protestu. Otrzymali kilkanaście tysięcy głosów głosów poparcia, na bazie ich protestu powstał nowy miejski ruch „Obywatelski Rzeszów”. Jeden z jego szefów - Piotr Tabor wystąpił nawet podczas sesji Rady Miasta Rzeszowa, prosząc radnych o ochronę terenów zielonych przy rzece.

Na bazie jego wystąpienia radni zlecili miejskim planistom opracowanie miejscowego planu zagospodarowania. Dokument o roboczej nazwie „Nad Zalewem” swoim zasięgiem obejmie duży obszar, zahaczający m.in. o osiedla Zwięczyca, Dąbrowskiego i Drabinianka.

We wtorek radni głosowali apel o przyspieszenie prac nad dokumentem, zgłoszony przez klub PiS. Poparli go jednomyślnie, powołując się m.in. na zapisy studium zagospodarowania przestrzennego Rzeszowa. W tym dokumencie tereny, którymi interesują się deweloperzy są zarezerwowane pod zieleń i rekreację. Wątpliwości co do zasadności stanowiska PiS nie miał m.in. Sławomir Gołąb, radny prezydenckiego Rozwoju Rzeszowa.

- Okolice Wisłoka to klejnoty miasta. A jeśli ktoś chce te klejnoty zabudować, to jest człowiekiem podejrzanym. W żadnym wypadku nie możemy do tego dopuścić - przekonuje Sławomir Gołąb. Jego klubowy kolega, Janusz Micał dodaje, że plan jest potrzebny nie tylko dla ochrony zieleni.

- Właściciele działek leżących na terenie objętym przygotowaniem tego dokumentu mają poważne problemy z ich podziałem. Dopiero po opracowaniu planu postępowania zostaną odblokowane - mówi radny Micał.

Pierwsza część na wiosnę

Zlecony przez radnych plan obejmie potężne tereny, rozciągające się między ul. Podkarpacką, gminą Boguchwała a osiedlem Drabinianka. Poza Żwirownią ochroni także okolice Lisiej Góry, gdzie blisko rzeki plany inwestycyjne także miał jeden z rzeszowskich deweloperów. Anna Raińczuk, szefowa Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa przekonuje, że jej pracownicy opracowują już plan.

- W części wschodniej, dotyczącej okolic Żwirowni i zalewu na Wisłoku dokument jest już przygotowany w 75 procentach.
Ten fragment wymaga dodatkowo wytyczenia przebiegu drogi, która w przyszłości pobiegnie od ul. Podkarpackiej, w kierunku al. Sikorskiego. Do akceptacji przedstawimy go radnym w I kwartale przyszłego roku - mówi dyrektor Raińczuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24