Ul. 3 Maja w Rzeszowie się zapada. Konieczny kapitalny remont

Rzeszowska paniaga, czyli ul. 3 Maja kapitalny remont przeszła w 1997 roku, jeszcze za prezydenta Mieczysława Janowskiego. Asfaltową ulicę i chodniki wyłożone zwykłymi betonowymi płytkami zastąpił wtedy szeroki, brukowany deptak. W 1999 roku trakt spacerowy został przedłużony o ul. Kościuszki i Grunwaldzką aż do skrzyżowania z ul. Sobieskiego.

Chociaż prace kosztowały mnóstwo pieniędzy, drogowcy skupili się wówczas wyłącznie na wymianie nawierzchni ulic. Dlatego dziś po 15 latach od modernizacji ul. 3 Maja regularnie się zapada.

Po deszczu na deptaku stoją potężne kałuże, a woda ma problem ze spływaniem do kanałów. Do tej pory miasto ograniczało się do miejscowych poprawek. Ale okazuje się, że przekładanie kostki fragmentami na dłuższą metę nie ma sensu.

- Przyczyną problemów jest słaba podbudowa ulicy, która podczas poprzedniego remontu nie została wymieniona. Ustaliliśmy, że część deptaka jest ciągle ułożona na drewnianych balach. One nie gwarantują odpowiedniej stabilizacji gruntu, dlatego trzeba zdjąć kostkę i zmienić podłoże - tłumaczy Piotr Magdoń, szef Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.

Pracownicy MZD przygotowują już plan kapitalnego remontu ulicy. Poza wymianą podbudowy i przekładką kostki obejmie on także przebudowę starej kanalizacji biegnącej pod deptakiem. Dzięki temu uda się zmniejszyć ryzyko podziemnych awarii, które wymagają wykonywania wykopów. - Na podstawie map geodezyjnych i starej dokumentacji określamy zakres robót. Dokumentację i kosztorys chcemy przygotować do połowy roku. Na ich podstawie wystąpimy do radnych z wnioskiem z zabezpieczenie pieniędzy na przebudowę ulicy - mówi Piotr Magdoń, szef Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.
Poza wymianą podbudowy i sieci podziemnych pojawił się także pomysł zastąpienia części kostki brukowej eleganckimi płytami. Taką możliwość urzędnicy będą konsultować z konserwatorem zabytków.

Niezależnie od tego, czy nawierzchnia także zostanie wymieniona, miasto nie przewiduje inwestycji w małą architekturę. Ławki, kwietniki, trejaże i poidełka zostały gruntownie odnowione latem ubiegłego roku.

Zarząd Zieleni Miejskiej zapłacił za wykonanie robót ponad 160 tysięcy złotych. Remont deptaka rozpocznie się w drugiej połowie roku.