Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisłok w Rzeszowie jak wyspa śmieci. W rzece brakuje wody

Bartosz Gubernat
Tak Wisłok wygląda w tej chwili poniżej stopnia wodnego w Rzeszowie.
Tak Wisłok wygląda w tej chwili poniżej stopnia wodnego w Rzeszowie. Nadesłane przez Grzegorza z Rzeszowa
Ze względu na niski stan wody, koryto Wisłoka poniżej zapory w Rzeszowie przypomina śmietnik.

Od półtora miesiąca na Podkarpaciu praktycznie nie pada deszcz. Poziom wody w rzekach i zbiornikach retencyjnych drastycznie się obniża.

W Rzeszowie poniżej stopnia wodnego Wisłok można przejść wszerz suchą nogą. W rejonie nowej elektrowni wodnej rzeka zamieniła się w wyspę otoczoną wąskimi strumieniami wody.

- Brak wody odsłonił przykry obraz. Między kamieniami leżą butelki, szkła, pełno tu metalowych prętów i starych opon. W mediach wiele uwagi poświęca się zamuleniu zalewu, a o korycie rzeki poniżej zapory chyba wszyscy zapomnieli. Dlaczego nikt tego nie uporządkuje - pyta pan Grzegorz z Rzeszowa, który zaalarmował nas o tej sprawie.

Zdaniem naszego czytelnika, śmiecie trzeba posprzątać nie tylko ze względów estetycznych.
- Przez wyspę, na drugą stronę rzeki przedostają się dzieci. Wypadek to tylko kwestia czasu. Skoro nikt nie pilnuje, aby ludzie nie wchodzili do Wisłoka, należy przynajmniej zadbać, aby nic się im nie stało - pisze czytelnik.

Problem zanieczyszczenia koryta rzeki jest dobrze znany w wydziale Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Rzeszowa.

- Jest dwojaki. Kiedy stan wody jest wysoki, Wisłok niesie ze sobą masę śmieci, które potem musimy zbierać z brzegów. Z kolei, gdy wody jest mało, śmiecie zalegają w wyschniętym korycie. Rzecz w tym, że nam nie wolno go sprzątać. Podział jest taki: my porządkujemy brzegi Wisłoka i zalewu, śmiecie w wodzie to problem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który odpowiada za rzekę - tłumaczy Stanisław Homa, dyrektor wydziału ochrony środowiska.

W poniedziałek prezydent Tadeusz Ferenc polecił Strażnikom Miejskim, aby upomnieli dyrektora RZGW. - Jeśli nie zrobi porządku, dostanie mandat - zapowiada Józef Wisz, komendant Straży Miejskiej w Rzeszowie.

Co na to RZGW? Zbigniew Sokół, szef rzeszowskiego oddziału urzędu zapewnia, że w miarę możliwości koryto rzeki jest sprzątane. - Ale nie na wszystkie prace wystarcza pieniędzy. W tym roku mamy na ten cel tylko 60 tysięcy złotych. Wystarcza jedynie na wybieranie śmieci z zalewu. Mimo tego postaramy się posprzątać odpady we własnym zakresie - mówi Z. Sokół.

Dodatkowe patrole w pobliżu zapory obiecali strażnicy miejscy, którzy zadbają o to, aby do rzeki nie wchodziły dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24