Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opłaty za postój nie tylko w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Na ul. Mickiewicza Ecorys proponuje wprowadzenie droższej podstrefy.
Na ul. Mickiewicza Ecorys proponuje wprowadzenie droższej podstrefy. Dariusz Danek
Sprawdziliśmy ile za postój w centrach dużych miast płaci się w Polsce.

W Olsztynie za godzinę postoju w centrum trzeba zapłacić od 2,5 do 3,6 zł. W Lublinie, gdzie strefa zacznie obowiązywać w październiku od 2 do 2,8 zł. Dla Rzeszowa specjaliści proponują model olsztyński, ale wysokość opłat nie podoba się prezydentowi Ferencowi.

W ścisłym centrum Rzeszowa jest w tej chwili ok. 2000 bezpłatnych miejsc postojowych. To głównie parkingi zbudowane wzdłuż ulic. Na początku roku analizę ruchu w ich rejonie przeprowadzili specjaliści z firmy Ecorys.

- Naszym zdaniem problem braku wolnych miejsc postojowych w centrum wynika z braku rotacji samochodów. Podczas gdy np. na ul. Szopena w godz. 8-16 jedno miejsce służy trzem pojazdom, bliżej ratusza jest przez cały czas zajęte przez jedno auto - wyjaśnia Cezary Gołębiowski z firmy Ecorys.

Fachowcy zaobserwowali, że między godz. 9 a 14 na znalezienie wolnego miejsca przy ul. Moniuszki, Kopernika, Króla Kazimierza, Grunwaldzkiej i Wierzynka nie ma żadnych szans. Tylko odrobinę lepiej jest ok. godz. 14-15. Poziom obłożenia parkingów szacują tu na 90-95 procent. Tymczasem wartość pozwalająca zaparkować auto to maksymalnie 85 proc.

- Problem można uzdrowić wprowadzając płatną strefę parkowania. Wówczas kierowcy chcąc oszczędzić pieniądze będą starali się jak najszybciej załatwić swoje sprawy i zwolnią miejsce kolejnym pojazdom. Dzięki temu ok. 20 proc. miejsc pozostanie przez cały czas wolnych - zapewnia Gołębiowski.

Olsztyn jak Rzeszów

Czy ma rację? Wczoraj o zasady funkcjonowania i korzyści z wprowadzenia płatnych stref zapytaliśmy w kilku miastach podobnych do Rzeszowa. Największe doświadczenie ma tutaj 172-tysięczny Olsztyn, gdzie kierowcy płacą za postój w centrum od 1997 roku. Dla porównania, stolica Warmii i Mazur to 110 tysięcy zarejestrowanych pojazdów. Rzeszów - ok. 100 tysięcy. Do tej pory strefa obejmowała tu 2200 miejsc, a opłaty za postój wynosiły 1,4 zł za pierwszą godzinę. W przyszłym tygodniu zasady jednak się zmienią.

- Bo strefa przestała się sprawdzać. Mieszkańcy i urzędnicy korzystali z niej na preferencyjnych warunkach. Mieli aż 3700 kart wjazdowych, przez co mimo opłat w centrum było ciężko o wolne miejsce. Od przyszłego tygodnia nakładamy opłaty także na nich i powiększamy strefę o dodatkowe parkingi - tłumaczy Paweł Pliszka z Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Olsztynie.

Decyzją radnych olsztyńscy kierowcy zapłacą za parkowanie więcej. W strefie czerwonej, bliżej starówki od 2,50 zł za pierwszą godzinę, do 3,6 zł za trzecią. Na obrzeżach centrum od 2 do 2,8 zł.

- O godzinę wydłużamy także czas obowiązywania opłat. Między poniedziałkiem a czwartkiem strefa będzie płatna w godz. 8-16, w piątki między 8-15. To pomoże nam zwiększyć rotację samochodów - przekonuje Pliszka.

U nas też dwie strefy

System podzielony na dwie strefy ma obowiązywać także w Rzeszowie. Droższy postój Ecorys proponuje na ulicach pomiędzy dworcem kolejowym, od wschodu ul. Batorego, Targową i Szopena, przez al. Lubomirskich i ul. Zamkową po ul. Lisa Kuli i Cieplińskiego. Ze strefy będą wyłączone tereny ścisłego centrum starego miasta, na czele z Rynkiem oraz ul. Grunwaldzką, Kościuszki i 3 Maja.

Druga, tańsza strefa ma obowiązywać między torami kolejowymi w rejonie Wisłoka, dalej wzdłuż rzeki w kierunku Trasy Zamkowej. Stąd granica pobiegnie do ul. Hetmańskiej, obejmie okolicę ul. Staszica, Chodkiewicza i Chrzanowskiej. Od strony zachodniej zamknie ją rejon ul. Langiewicza, gdzie wzdłuż torów kolejowych dojdzie do ul. Ks. Jałowego. Prezydent Ferenc proponuje, aby bliżej centrum parkowanie kosztowało 1,5 zł za pierwsza godzinę. Na obrzeżach, w II podstrefie złotówkę. Propozycja Ecorysu jest wyższa: 2,5 zł za pierwszą godzinę w śródmieściu i 2 zł na jego obrzeżach.

W Lublinie decyzją radnych kierowcy zapłacą za postój od 1. października.

- Strefa to praktycznie całe śródmieście - w sumie ok. 1700 miejsc. Opłaty będą obowiązywać od poniedziałku do piątku, w godz. 8-17. Za pierwszą godzinę kierowcy zapłacą 2 zł, za drugą - 2,40 zł, za trzecią - 2,80 zł, za każdą kolejną - 2 zł. Bilet dobowy ma kosztować 15 zł, miesięczny abonament 150 zł. My także wprowadzamy ją w celu poprawy rotacji samochodów w centrum. Ulg dla urzędników nie przewidujemy - mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta Lublina.

Ostateczny projekt rzeszowskiej strefy Ecorys dostarczy do ratusza w maju. Potem zajmą się nim radni. - W kwestii konieczności wprowadzenia opłat jesteśmy zgodni i nie sądzę, aby ktoś sprzeciwiał się utworzeniu strefy. Dyskusji wymagają natomiast szczegóły. M.in. wysokość opłat. Nie powinny być za wysokie. Ale zbyt niskie też nie, bo wówczas auta dalej będą blokować centrum przez całe dnie - mówi Andrzej Dec z PO, szef Rady Miasta Rzeszowa.

W ratuszu liczą, że opłaty uda się wprowadzić do końca roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24