Inwestycje w transport za ponad 400 milionów
Inwestycje w transport za ponad 400 milionów
Unijny program miasto ma zrealizować do 2015 roku. Na kwotę ponad 400 mln zł składa się m.in. zakup 80 nowych autobusów, przebudowa głównych ulic i skrzyżowań oraz zakup elektronicznych systemów informacji pasażerskiej i sterowania ruchem w Rzeszowie. W ramach programu nowe buspasy powstaną m.in. na ul. Lisa Kuli, Marszałkowskiej, oraz al. Cieplińskiego i Piłsudskiego.
Zamieszanie wokół budowy buspasów w Rzeszowie trwa od maja ubiegłego roku. Na zlecenie Urzędu Miasta drogowcy namalowali wówczas ich pierwsze, testowe odcinki na al. Sikorskiego.
Początkowo buspasy nie przeszkadzały w ruchu, bo obowiązywały tylko tu, gdzie aleja ma po trzy pasy ruchu w każdym kierunku.
Działacze nie odpuszczają
Kiedy władze Rzeszowa kazały przedłużyć je aż do ul. Robotniczej, w mieście wybuchał wielka awantura. Kierowcy narzekali, że w ten sposób zwężono im jezdnię, kumulując ruch prywatnych samochodów tylko na dwóch pasach (po jednym w każdym kierunku).
Wówczas do walki z buspasami przystąpili działacze Prawicy Podkarpackiej, którzy twierdzili, ze namalowano je bezprawnie. Kolejne kontrole dokumentów nie potwierdziły tych informacji.
Wczoraj do walki z buspasami włączył się znany polityk, Janusz Korwin-Mikke. Do Rzeszowa zaprosił go Ireneusz Dzieszko, jeden z liderów Prawicy Podkarpackiej.
- Takie inwestycje pokazują, jak szkodliwe jest wcielenie Polski do UE. Wspólnota daje pieniądze, a my wydajemy je na bezsensowne inwestycje, jak wprowadzenie homoseksualizmu w szkołach czy właśnie takie buspasy.
Ich jedyny cel to pogrążenie obywatela. Żeby wił się jak sardynka w autobusie, zamiast wygodnie siedzieć w samochodzie - krytykuje Korwin-Mikke, który wspólnie z Ireneuszem Dzieszko ostentacyjnie jeździł samochodem po buspasie.
Miasto pewne swego
Urzędnicy z rzeszowskiego ratusza z krytyką się nie zgadzają.
- To część dużego programu, składającego się z wielu inwestycji. Same buspasy oczywiście nie miałyby sensu, ale specjaliści prowadzili mnóstwo badań i dowiedli, że dzięki całemu programowi ruch w mieście będzie płynniejszy - tłumaczy Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa.
Podobnego zdania są eksperci unijnej inicjatywy Jaspers, opiniującej projekty dofinansowane z kasy wspólnoty. Do ratusza dotarła właśnie ich opinia na temat założeń rzeszowskiego programu transportowego.
- Nie mają do niego żadnych zastrzeżeń. To dla nas podwójnie dobra informacja. Po pierwsze potwierdza słuszność założeń, jakie wypracowaliśmy wspólnie z fachowcami od analiz i planowania ruchu drogowego. Po drugie - to kolejny krok w kierunku pozyskania 75 milionów euro dofinansowania naszych inwestycji - mówi Stanisława Bęben, dyrektor Wydziału Pozyskiwania Funduszy Urzędu Miasta Rzeszowa.
Decyzja za pół roku
Teraz dokumentację programu transportowego dokładnie przeanalizuje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Za ok. 2-3 miesiące przekaże ją do akceptacji Komisji Europejskiej, która podejmie w kwestii dofinansowania ostateczną decyzję. Zajmie jej to kolejne 3-4 miesiące.
Dofinansowanie jest praktycznie pewne, ponieważ wszelkie założenia i szczegóły projektu były na bieżąco konsultowane z urzędami przyznającymi pieniądze. Przetargi na wszystkie inwestycje zostały już ogłoszone, część inwestycji jest już realizowana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]