Są pieniądze na okrągłą kładkę. Rzeszów wyda na nią 10 mln zł

Co jeszcze uchwalili radni?

- MPK Rzeszów dostanie z budżetu miasta milion złotych na pokrycie strat zanotowanych w minionych latach
- W tym roku miasto przeznaczy 800 tys. zł na budowę przejścia pod al. Powstańców Warszawy przy zaporze na Wisłoku
- Miejskie działki sąsiadujące z terenami firmy Mayland na Staromieściu zostaną sprzedane w drodze przetargu
- Prokuratura Rejonowa będzie mogła kupić bez przetargu działkę przy ul. Hetmańskiej, na której powstanie parking
- Miasto poprze budowę centrum kongresowo-targowego przygotowaną przez sejmik województwa

Sprawa budowy kładki po raz kolejny w tym roku wróciła wczoraj pod obrady Rady Miasta Rzeszowa. Tym razem radni mieli zdecydować o wprowadzeniu inwestycji do tegorocznego budżetu Rzeszowa.

- To gadżet, na który trzeba wydać olbrzymie pieniądze. Czy nasze miasto stać na taki wydatek? Moim zdaniem nie i powinniśmy z niego zrezygnować. Bo to tylko kolejny niepotrzebny składnik rosnącego zadłużenia Rzeszowa - apelował do radnych Jerzy Cypryś z PiS.

- Ja również nie jestem do końca przekonany do tego pomysłu. Owszem, skoro przejścia nie da się zrobić pod ziemią, jest oczywiste, że powinno powstać nad ulicą. Ale ja optowałbym raczej za kładką położoną bardziej na wschód. Dzięki temu mogłaby przejąć ruch pieszy także z rejonu ul. Asnyka - mówił Andrzej Dec z PO.

Mimo krytyki władze Rzeszowa przekonywały, że pomysł budowy jest słuszny.

- Rozmawiamy o nim od lat i nie rozumiem, dlaczego nagle jest tyle głosów przeciwnych. Podejdźmy do tematu mniej emocjonalnie. Zapewniam, że kładka zda egzamin - przekonywał Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa.

- Podobne rozwiązanie widziałem np. w Szanghaju i prezentowało się okazale. Pamiętajmy też, że wydaliśmy już mnóstwo pieniędzy na projekt, który przygotowali fachowcy. Dlaczego więc mielibyśmy teraz z niego zrezygnować? Nie odkładajmy kolejnej inwestycji do szuflady, ale przekujmy ją w nasz wspólny sukces - apelował prezydent Ferenc.

Ponieważ dotacja na kładkę była jedną z wielu, w dużej uchwale dotyczącej zmian budżetowych, na wniosek Jerzego Cyprysia radni PiS próbowali ją jeszcze wykreślić. Nic jednak nie wskórali i głosami koalicjantów - Rozwoju Rzeszowa i PO inwestycja została wpisana do budżetu.

Ponieważ pozwolenie na budowę jest już wydane, a projekt kładki czeka tylko na realizację, teraz urzędnicy ogłoszą przetarg na jej wykonanie. W tym roku na prace wydamy ok. 1,3 mln zł. W sumie budowa okrągłej kładki nad ul. Piłsudskiego ma kosztować 10 milionów złotych.