Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Radiu Rzeszów szykują się do zwolnień

Małgorzata Froń
Fot. Krzysztof Kapica
Szefostwo rzeszowskiego oddziału Polskiego Radia namawia pracowników, by dobrowolnie odchodzili z pracy. Na razie ludzie się do tego nie palą i proszą o więcej czasu do namysłu.

Plan dobrowolnych odejść zakłada, że ci pracownicy, którzy sami odejdą do 28 sierpnia, dostaną siedmiokrotne pobory, czyli średnio ok. 28 tys. zł., bo zarobki w tej firmie wynoszą średnio ok. 4 tys. zł.

- Pracownicy wiedzą o tej propozycji od tygodnia. Na razie odejść dobrowolnie chce jedna osoba - mówi Włodzimierz Rudolf, prezes radia.

- Nikt nie myśli o dobrowolnym odejściu z pracy - mówi dziennikarka radia, prosząc o anonimowość. - Nikt też z nami na ten temat nie rozmawiał. Plan dobrowolnych odejść z pracy wywieszono tylko na tablicy ogłoszeń. My normalnie pracujemy.

Jeżeli program nie przyniesie efektów, to władze firmy zapowiadają zwolnienia grupowe. Teraz w Radiu Rzeszów pracuje 101 osób. Ile ewentualnie osób miałoby odejść, tego zarząd nie wie.

- Wszystko będzie zależało od tego, ile osób skorzysta z programu dobrowolnych odejść - tłumaczy prezes Rudolf.

I dodaje, że głównych powodem szukania oszczędności, a co za tym idzie zwalniania pracowników, są malejące wpływy z abonamentu.

- W ubiegłym roku mieliśmy dostać z abonamentu prawie 11,3 mln zł, a dostaliśmy 9,3 mln zł - wylicza prezes. - Za ten rok planowane wpływy to niecałe 9,9 mln zł. Ile dostaniemy, trudno oszacować, bo coraz mniej osób płaci abonament. Z samych reklam nie da się egzystować, bo to tylko około 7 procent naszych dochodów.

Z badań wynika, że w okresie od maja do lipca tego roku tygodniowo Radia Rzeszów słuchało 795 tys. słuchaczy. Najwięcej słuchaczy (1270) ma na Podkarpaciu Radio RMF FM, drugie miejsce zajmuje Radio ZET (1176), trzecie Program I Polskiego Radia (807), a na czwartym jest właśnie Radio Rzeszów.

Jerzy Pasierb, szef Związku Zawodowego Dziennikarzy Polskiego Radia w Rzeszowie twierdzi, że czas, jaki dostali pracownicy na podjecie decyzji o dobrowolnym odejściu, jest za krótki.

- Wszystkie trzy związki działające w firmie wystąpiły do zarządu o przedłużenie tego terminu do 15 września - dodaje Pasierb. - Czekamy na decyzje, potem zastanowimy się, co robić.

Zdaniem związków oszczędności są potrzebne, ale nie kosztem pracowników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24