Urzędnicy gminni nie zorientowali się, ponieważ na przelewach widniały właściwe nazwy i adresy odbiorców, zmienione zostały tylko numery kont. Kiedy, jak i przez kogo? To stara się ustalić Prokuratura Rejonowa w
Rzeszowie.
Wszystko wskazuje na to, że ktoś włamał się i zhakował system informatyczny urzędu albo banku. Przestępstwo zostało ujawnione dopiero wtedy, kiedy tuż po świętach Bożego Narodzenia z urzędem w Błażowej skontaktował się adresat jednego z przelewów, który bezskutecznie czekał na swoje 4 tys. zł.
- Zaczęliśmy sprawdzać, czy inne przelewy za wykonane dla nas prace budowlane dotarły do kontrahentów - tłumaczy Wiesław Wania, sekretarz gminy. - Wydruki operacji przelewów ujawniły, że w około 10 przypadkach dane zawierały poprawne nazwy i adresy odbiorów, ale zmienione numery kont.
Pracownicy urzędu tłumaczą, że cyberprzestępstw dokonywano od końca listopada do okresu świątecznego. Urząd gminy korzysta z usług miejscowego banku spółdzielczego. - Wnieśliśmy do banku reklamację - zastrzega Wania. - Mamy nadzieję na odzyskanie tych pieniędzy.
W urzędzie zaczęto się zastanawiać nad bezpieczeństwem internetowych operacji bankowych. Wstępne rozpoznanie sytuacji ujawniło, że przelewy z urzędu poszły na różne konta, ale założone w tym samym dużym, ogólnokrajowym banku, choć w różnych jego oddziałach.
- Postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko, nikomu nie przestawiono zarzutów - zastrzega Edyta Lenart, prokurator Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie. - Badamy, gdzie wpływały pieniądze, zamierzamy ustalić numery IP komputerów, z których dokonano modyfikacji numerów kont, ustalić odpowiedzialne za to osoby i przesłuchać je.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?