Mężczyzna, który zadzwonił na numer alarmowy policji oświadczył, że z powodów osobistych zamierza popełnić samobójstwo. Z przebiegu rozmowy dyżurny wywnioskował, że groźba może być realna. Mężczyzna wielokrotnie próbował zakończyć połączenie. Poinformował, że nie potrzebuje żadnej pomocy.
Policjant celowo przeciągał rozmowę, starając się tak ją prowadzić, aby rozmówca wskazał miejsce, z którego telefonował. W tym czasie pozostali dyżurni i policyjne patrole starali się zlokalizować mężczyznę. Po ustaleniu jego personaliów okazało się, że mieszka w powiecie brzozowskim. Miejscowych policjantów poproszono o sprawdzenie adresu i ustalenie, gdzie może przebywać.
Z odgłosów dochodzących z telefonu wynikało, że mężczyzna znajduje się w bardzo ruchliwym miejscu. Przełom nastąpił gdy dyżurny usłyszał odgłos przejeżdżającego pociągu. To zawęziło krąg poszukiwań. Ostatecznie rozmówca przyznał, że jest na wiadukcie kolejowym przy ul. Batalionów Chłopskich w Rzeszowie.
Policjanci odnaleźli 36-latka. Został przewieziony do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce