Rzeszów. Pasażerowie narzekają na kursy linii „7” i „12”

Pani Barbara autobusem linii „12” kursuje z pięciomiesięcznym synem.

- Dojeżdżam z nim na rehabilitację oraz leczenie. Korzystamy z wózka, jednak autobusy obsługujące najczęściej linię „12”, a czasami także „7” to pojazdy starego typu. Mają schodki, co powoduje, że nie jestem w stanie sama wejść z wózkiem do środka.

Pasażerowie wewnątrz rzadko pomagają, więc często zdarza się, że jesteśmy zmuszeni czekać kolejną godzinę na następny kurs - pisze nasza czytelniczka. Zwraca uwagę, że podobnie wygląda powrót do domu.

- W ubiegłym tygodniu czekałam na deszczu niemal trzy godziny licząc, że przyjedzie autobus do którego uda nam się wjechać z wózkiem. Niestety nie stać mnie na taksówki, zwłaszcza, że jeżdżę cztery razy w tygodniu - wyjaśnia.

Mieszkańcy Budziwoja chcieliby także, aby Zarząd Transportu Miejskiego zwiększył liczbę kursów obu linii. Ze względu na to, że teraz jest ich mało, autobusy jeżdżą przepełnione.

- Trudno jest, niezależnie od godziny, znaleźć w autobusie wolne miejsce na wózek. Ale to nie tylko mój problem. Osobom starszym i schorowanym w tłoku jest trudniej ustać, nie mówiąc już o problemie ze znalezieniem wolnego miejsca siedzącego. Dziwię się, że ZTM nie uzależnia liczby kursów od obłożenia autobusów pasażerami - pisze pani Barbara. Zwraca uwagę, że w mieście często widuje autobusy, którymi jeździ znacznie mniej pasażerów. Sugeruje, że ZTM powinien zweryfikować rozkład jazdy, dostosowując liczbę autobusów do zainteresowania kursami.

- Na tę chwilę według mnie brak logiki w tym zakresie. Wydaje się, że sam program transportowy, pomimo włożenia przez miasto ogromnych funduszy nie działa poprawnie. Z jednej strony Rzeszów stara się zachęcić mieszkańców do korzystania z autobusów, z drugiej strony brakiem logiki w zakresie ustalania tras i liczby kursów do tego zniechęca - pisze nasza czytelniczka.

Anna Kowalska, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie obiecała nam wczoraj, że napisze do MPK wniosek o zwiększenie liczby kursów autobusów niskopodłogowych na osiedle Budziwój.