Podczas trwania spotkania zapewniał mieszkańców, że 3 tys. podpisów zebranych przez przeciwko wybudowaniu drogi, która miałby być równoległa do ulicy Rejtana i przechodzić przez Nowe Miasto, to dla niego cenna wskazówka. Deklarował też, że „to osiedle zawsze kocha i jest mu ono bliskie".
- Słucham Was i póki ja będę, tej drogi się nie będzie budować – zapewniał wszystkich tych, którzy w piątkowe popołudnie zdecydowali się przyjść na spotkanie z Tadeuszem Ferencem. Na te słowa publiczność odpowiedziała głośnymi brawami. Zapewnił, że żadnych dokumentów na budowę tej drogi nie podpisywał.
Mieszkańcy mają też alternatywny pomysł na rozładowanie korków w mieście. Można by np. obniżyć ceny biletów autobusowych i mieszkańcy przesiedliby się z samochodów na komunikację miejską. Prezydent jednak wytłumaczył, że jest to niemożliwe, bo miasto i tak, sporo do komunikacji dokłada.
Ferenc odniósł się też to słów, które podobno padły pod jego adresem na czwartkowym spotkaniu z posłem Wojciechem Buczakiem. Co ciekawe, osoby przybyłe na spotkanie zaczęły protestować, że nikt tak nie mówił.
- Co do stwierdzeń, że trzeba Ferenca udusić, że trzeba z nim skończyć, to szanowni państwo, przyzwyczajony jestem do tego – powiedział. – Kiedy włączaliśmy Budziwój do Rzeszowa, wyzywali mnie „ty Hitlerze” – przypomniał prezydent.
Prezydent dziękował też mieszkańcom, za to, że za ich sprawą, miasto jest idealnie czyste. Jeden z zabierających głos mieszkańców narzekał jednak, że lokatorzy bloków na Nowym Mieście zmagają się problemem prusaków.
Mieszkańcy chcieli rozmawiać o problemach, a nie słuchać o sukcesach prezydenta
Podczas każdego spotkania mieszkańcy mogą zobaczyć prezentację, w której prezydent chwali się swoimi najnowszymi dokonaniami. Zgromadzone na spotkaniu osoby, jednak nie chciały słuchać o sukcesach ratusza i inwestycjach wprowadzonych w mieście. Wystąpienie wiceprezydenta Marka Ustrobińskiego przerwały głośne krzyki publiczności, która „nie po to tutaj przyszła”. Prezentacja została na chwilę zatrzymana, a prezydent wysłuchał mieszkańców, którzy pytali, co zrobi, aby do tej drogowej inwestycji nie dopuścić, bo jej temat powraca średnio, co 3 lata. Kolejnymi zapewnieniami prezydent uspokoił publiczność, a następnie poprosił o kontynuowanie prezentacji. Niektórzy z zebranych nie wytrzymali i zdecydowali się opuścić salę.
W następnej części spotkania poruszony został temat kolejnej kontrowersyjnej inwestycji w tej okolicy. Chodzi o wysokie bloki, które mają stanąć w pobliżu ulicy Popiełuszki. Na nie mieszkańcy też nie chcą się zgodzić.
zobacz też: Rusza budowa hotelu Holiday Inn Express w Rzeszowie - koło lotniska Jasionka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce