Prezydent proponuje kolejny most na Wisłoku w Rzeszowie

Most w tym rejonie był już proponowany w 2003 roku, ale wówczas jego budowę oprotestowali okoliczni mieszkańcy, którzy woleliby, aby ulica Długosza pozostała „ślepa”. To oznacza dla nich więcej spokoju. Prezydent Tadeusz Ferenc poinformował jednak, że do pomysłu zamierza wrócić.

- Wrocław ma 60 mostów, a Rzeszów tylko 6. Są bardzo obciążone, tylko przez zaporę miesięcznie przejeżdża nawet milion samochodów. Dlatego trzeba budować kolejne przeprawy - przekonuje prezydent.

Nowy most miałby połączyć ulicę Szopena z drogą, która powstanie z połączenia ulicy Cegielnianej z Wierzbową. Rada Miasta Rzeszowa uchwaliła już plan zagospodarowania przestrzennego zawierający m.in. przebieg tej trasy. Zakłada włączenie jezdni do istniejącego układu komunikacyjnego na wysokości sanepidu i mostu Narutowicza. W tym roku Miejski Zarząd Dróg chce zlecić opracowanie projektu nowej drogi, aby w przyszłym można było zacząć jej budowę. Koszt szacuje się na około 3 mln zł. W kwestii nowego mostu od ulicy Długosza plan jest dłuższy. Urzędnicy chcą na razie omówić temat z fachowcami i opracować koncepcję budowy tej przeprawy. Prace mogłyby ruszyć nie wcześniej, niż w 2018 roku.

To jednak nie koniec planów mostowych miasta. Na odcinku między zaporą a gminą Boguchwała planuje się budowę kolejnych trzech przepraw. Największa z nich ma przeciąć rzekę w rejonie Lisiej Góry. Powstanie jako część południowej obwodnicy Rzeszowa, łączącej węzeł drogi S19 w Kielanówce, przez ulicę Podkarpacką z aleją Sikorskiego. To zadanie jest przewidziane do realizacji do 2023 roku. Nieco szybciej miasto chce wykonać połączenie osiedla Budziwój z Boguchwałą. Inwestycję mają dofinansować także starostwo powiatowe w Rzeszowie oraz gminy Lubenia i Boguchwała. Trzeci planowany most ma przebiegać przez zalew łącząc ulice Grabskiego i Żeglarską.