- Natężenie ruchu waha się, ale są takie dni, kiedy przejeżdża tędy nawet 20 tysięcy samochodów. Ich liczbę jesteśmy w stanie podać co do jednego, ponieważ przy rondzie zamontowane są pętle indukcyjne pozwalające zebrać dokładne dane dla dowolnego okresu czasu – mówi Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.
Nowy most został otwarty w październiku ubiegłego roku. Jako domknięcie północnej obwodnicy miasta jego budowę poparli radni wszystkich opcji. Ze względu na wysoki koszt inwestycji, sięgający 184 mln zł w mieście nie brakował jednak krytycznych głosów. Część z nich ustała, kiedy Rzeszów zdobył ponad 90 procent dofinansowania na tę inwestycję. Zdaniem dyrektora Magdonia dane o natężeniu ruchu ostatecznie ucinają krytyczne głosy dotyczące budowy.
- Wiele z tych samochodów korzystało do tej pory z pozostałych mostów w mieście. Teraz nie musza już wjeżdżać do centrum, co także widzimy analizując natężenie ruchu w innych rejonach Rzeszowa. A kiedy trasa od mostu zostanie przedłużona, będzie jeszcze lepiej – mówi dyrektor Magdoń.
Do 2020 roku miasto zamierza wybudować drogę od ronda przy moście do ul. Warszawskiej. Koszt inwestycji szacuje się na około 40-50 mln zł. - Zbudujemy tu ok. 1,5 km dwupasmowej drogi. Na całej długości będą dwa pasy ruchu w obu kierunkach. Powstaną tu także ścieżki rowerowe - wyjaśnia dyrektor Magdoń.
Ostatnim etapem budowy trasy będzie łącznik ul. Warszawskiej z Krakowską. Ta cześć inwestycji zakłada m.in. budowę wiaduktu nad krajową „dziewiątką” i linią kolejową Rzeszów-Ocice. Władze Rzeszowa liczą, że te inwestycje także uda się dofinansować pieniędzmi z Unii Europejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?