Napad na bank w Rzeszowie

Do napadu doszło w placówce banku przy Placu Wolności w Rzeszowie.

- Do zdarzenia doszło przed godz. 12. Zamaskowany sprawca zażądał pieniędzy, groził przedmiotem przypominającym broń. - poinformował Bartosz Wilk z zespołu prasowego podkarpackiej policji.

Mężczyzna jest poszukiwany, policjanci sprawdzają monitoringi.

Aktualizacja, godz. 14.22

Policjanci podali rysopis sprawcy:

Wiek około 30 lat, wzrost 180 cm, szczupła budowa ciała, na głowie miał granatową czapkę z daszkiem, okulary przeciwsłoneczne, twarz miał zasłonięta chustą. Mężczyzna ubrany był w jasną koszulę, kurtkę czarną z czerwonymi wstawkami, spodnie dżinsowe jasne, buty brązowe.
Wszystkie osoby, które posiadają informacje, bądź widziały osobę o podanym rysopisie proszone są o kontakt dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie na numer telefonu 997.

Aktualizacja, godz. 14.45

Na miejscu policjanci sprawdzali monitoring. Pojawił się też pies tropiący, który mimo rzęsiście padającego deszczu podjął trop. Napastnik najprawdopodobniej zbiegł ulicą Stefana Batorego w kierunku ulic Aleksandra Fredry bądź Henryka Siemiradzkiego. Wskazują na to działania policji w tamtym terenie. Trwa obława na napastnika.

Filia banku dzisiaj nie będzie czynna. Nie działa także bankomat, co wprawia klientów złość.

- Korzystam z usług tego banku od niedawna. Nie mam wyrobionej jeszcze karty do bankomatu. Wziąłem dziś pensje i chciałem wypłacić w kasie, a tu okazuje się, że dzisiaj także w piątek bank będzie nieczynny, więc na długi weekend zostałem bez grosza –irytował się pan Waldemar (nazwisko do wiadomości redakcji) z Rzeszowa.