Na Krakowskiej Południe w Rzeszowie powstanie boisko

Osiedle Krakowska Południe jest jednym z największych w Rzeszowie. Stoją tu głównie bloki, a na obrzeżach domy jednorodzinne i szeregówki. Ostatni duży, wolny plac mieści się w samym sercu osiedla, w rejonie ulic Zbyszewskiego, Lewakowskiego i Solarza. Zgodnie z decyzją radnych, miejscy planiści przeznaczyli go na tereny zielone i rekreacyjne. Miasto zaczęło je zagospodarowywać od budowy alejek i sceny. W tym roku planowano wykonanie kolejnych atrakcji, ale niespodziewanie działki zmieniły właściciela.

Tereny w postępowaniu zwrotowym odzyskała parafia farna, która była ich właścicielem przed laty. W tej sytuacji przetarg na rozbudowę parku trzeba było odłożyć. Ksiądz Jan Szczupak, proboszcz parafii farnej już wówczas zapewniał, że nie zamierza torpedować inwestycji planowanej przez miasto i radę osiedla. Podczas workowej sesji radni dali jej zielone światło.

- Zgodnie z ich decyzją zamienimy się z parafią gruntami. My oddamy jej około 30 arów na osiedlu Wilkowyja, w rejonie ulic Świętej Kingi i Olbrachta. W zamian dostaniemy teren o takiej samej powierzchni, właśnie w tym miejscu, gdzie planowaliśmy rozbudowę terenów rekreacyjnych - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Zobacz też:Na osiedlu Krakowska Południe w Rzeszowie powstał amfiteatr

Podpisanie aktu notarialnego planowane jest jeszcze we wrześniu, po uprawomocnieniu się uchwały. Zaraz potem urzędnicy zapowiadają ogłoszenie przetargu na budowę nowych atrakcji w rejonie sceny.

- Zgodnie z ustaleniami z mieszkańcami osiedla powstaną tu dwa place zabaw i nowoczesne boiska wielofunkcyjne z bezpieczną, miękką nawierzchnią. Na ten cel w budżecie Rzeszowa jest zarezerwowane około 600 tysięcy złotych - mówi Maciej Chłodnicki.

Na działce na Wilkowyi parafia planuje z kolei budowę kościoła. Ma on służyć przede wszystkim mieszkańcom powstającego tu osiedla bloków. - Na Krakowskiej Południe parafia ma łącznie dwa hektary terenów. Pozostałą część, której nie obejmuje umowa zamiany, chcemy wziąć od niej w użyczenie. Nie będzie z tym problemu, księża już wcześniej zadeklarowali, że chcą, by tereny jak do tej pory służyły mieszkańcom osiedla - mówi Grzegorz Tarnowski, dyrektor Biura Gospodarki Mieniem Miasta Rzeszowa.

- To krok w dobrym kierunku. Dziwi mnie tylko, że inwestycje w tym miejscu nie mogą dojść do skutku od kilkunastu lat. To, co powinno się zrealizować w ciągu 2-3 lat, miasto prowadzi już trzy kadencje - komentuje Robert Kultys, radny PiS, który poparł pomysł zamiany działek.

Scena, którą miasto wybudowało od strony ul. Zbyszewskiego to inwestycja, która wygrała głosowanie do Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego na 2014 rok. Jej budowę poparło wówczas 3200 osób. Kosztowała 477 tys. złotych. Ma kształt muszli koncertowej, jest wykonana z drewna krytego blachą. Jej wymiary to 20 na 9,7 metra.

Jak przekonują przedstawiciele rady osiedla, jej budowa pozwoli organizować na osiedlu więcej imprez niż do tej pory. Będzie to możliwe, dzięki oszczędnościom na wynajmie sceny od zewnętrznej firmy, co do tej pory kosztowało około 3 tys. zł za każdy dzień.